Nokturn

Kwato · Wysłany: Wto 1:12, 16 Mar 2010 Temat postu: Ile powinien trwać larp?

Zapraszam do głosowania i dyskutowania na temat długości larpa.

Azgarth · Wysłany: Wto 2:47, 16 Mar 2010 Temat postu:

Głos na opcję z dłuższym LARPem. Poza tym uważam, że powinien on się zaczynać wcześniej, np. o 16.

Picollo · Wysłany: Wto 8:44, 16 Mar 2010 Temat postu:

Podzielam opinię Azgartha, dłuższy Larp, zaczynający się wcześniej. Z tym, że nie można chyba tego rozpatrywać w oderwaniu od drugiej ankiety, ilości wątków na LARPie.
Ostatni LARP był idealnie dopasowany pod względem ilości wątków na czas, jaki został przewidziany. Jakiś kwadrans przed końcem ludzie w zasadzie rozwiązali wszystko. Jeżeli chcemy dłuższego LARPa, to koniecznie z większą ilością wątków.

Arius · Wysłany: Wto 8:44, 16 Mar 2010 Temat postu:

Larp powinien trwać więcej niż 5 godzin by nie trzeba było się ze wszystkim aż tak spieszyć i móc spokojnie sobie podgrywać postacie.

ikrit · Wysłany: Wto 9:10, 16 Mar 2010 Temat postu:

Azgarth mówi tu dobrze moim zdaniem. Wcześniej i dłużej dzięki temu może trwać.

Ankalime · Wysłany: Wto 10:17, 16 Mar 2010 Temat postu:

Głupie pytanie Razz

Oczywiście, że dłuższy Very Happy

silny · Wysłany: Wto 10:44, 16 Mar 2010 Temat postu:

A ja zaprezentuję odmienną opinię.

Jak na ilość wątków, które zaprezentowali nam MG LARP był zdecydowanie za długi. Rozumiem, że przyszłe spotkanie będzie zawierało już poważne działania polityczno/questowe, więc nie powinno się skracać gry.

Co do godziny gry to pamiętajcie, że ważniejsza jest godzina kończąca (w tym wypadku były to okolice 22) i tego powinniśmy się trzymać (następnego dnia do pracy)

Podsumowując - takie rozłożenie czasoprzestrzenne było w mojej ocenie bardzo dobre i przy takim zostańmy

Gwynbleidd · Wysłany: Wto 12:08, 16 Mar 2010 Temat postu:

Popieram przedmówcę i tak samo też głosowałem . W zasadzie miałem się nie wypowiadać tylko oddać głos ale widzę że tak się nie da.

Był pod koniec larpa moment że już się nudziłem. Faktem jest że miejscówka bez okien powodowała że czas się dłużył i zatraciłem poczucie czasu.

Jeśli miałbym więcej wątków do obskoczenia to najpierw musiał bym zrobić eksperyment czy 4 h larpa starczy , wtdy może bym się wypowiedział inaczej co do ilości godzin larpa.

Pragnę zwrócić jeszcze uwagę szanownemu gremium że MG to ludzie. Mają swoje potrzeby , siłę , wytrzymałość więc może nie forsujmy larpów o ilości godz. większej niż 4 z wieloma wątkami bo mogą nie podołać zadaniu ( w sensie fizycznym , prowadzić wielowątkowego larpa też dużej ilości siły).

Godz. zakończenia jest dla mnie ok acz proponował bym by larpy były w Sobotę. Ja w tym tygodniu miałem ten luksus że pracuję na drugą zmianę więc wyspałem się acz nie będe ukrywał że jeszcze wczoraj odczuwałem zmęczenie (cóż starość nie radość Wink

)

Steus_Arios · Wysłany: Wto 14:04, 16 Mar 2010 Temat postu:

O tak, ja też bym chciał Larp w sobotę. Po sporzednich wracałem do domu ok. 2, 3, a wstać do szkoły trzeba wcześnie rano. No i ja też bym chciał trochę bardziej poodgrywać swoją postać, a na tym larpie miałem tylko czas na wykonanie zadań (chociaż jedno jest chyba na kilka Larpów). Np. Na Cieniach Nad Illyrią tych zadań, które miałem na kartce nie zrobiłem, ale za to cały czas byłem bardzo zajęty, bo byłem przeszkadzajką dla niektórych i sam sobie coś wymyślałem. A teraz było na odwrót zrobiłem co do mnie należało, a na nic innego nie było już czasu...

Kwato · Wysłany: Wto 14:28, 16 Mar 2010 Temat postu:

Czytam Wasze opinie i notuje w głowie, co kto miał i komu było mało, a komu dużo. Dzięki temu będziemy mogli dopasować do Was wątki.

Przyznam, że jestem nieco zaskoczony, że póki co ludzie głosują za dłuższą grą. Trochę się boję że nam uśniecie (bynajmniej nie z nudów) ze zmęczenia. Oczywiście dłuższy lar nie oznacza że zakończymy o 1 w nocy. Np. 15-20 byłoby chyba dobrym pomysłem. Ale dokładne godziny to już szczegół - ważne że nie będziemy kończyć późno.

Dziękuję Gwyn, że bierzesz to pod uwagę i faktycznie jest to ważny aspekt - Ci którzy byli na początku i widzieli całą makulaturę jaką przynieśliśmy mogą ocenić, że zajęło nam to nieco czasu. Niemniej jesteśmy teraz bogatsi w wiedzę o wasze upodobania i preferencje a dodatkowo, będziemy mieli z głowy niektóre rzeczy. Więc myślę, że jeśli Cyel zaakceptuje to i są chętni możemy podjąć się próby wydłużenia larpa o godzinę - Ci którym było za dużo wątków dostaną podobną ilość, Ci którym za mało dostaną więcej.

Dodam, jednak że ilość "roboty" na larpie jest też zależna od tego jak chętni do klimacenia są ludzie. Tymczasem zdarzało mi się zasłyszeć rozmowy a la "siedzimy przy planszówce". Myślę że przed następnym larpem oficjalnie przypomnimy gremium że rozmowy nie w klimacie są dozwolone tylko z Mg i z barmanem Wink

Powiem Wam, że niedziela jest o tyle dobrym dniem na larpa, że wszystkie puby i bary mają mało klientów. W tą niedzielę poza nami i obsługą naliczyłem może 2-3 osoby w Cranku. W sobotę jest więcej ludzi.

Aha... tak jak zauważył Steus, niektóre wątki są ledwie początkiem dalekiej drogi i potencjalnymi wątkami pobocznymi całego cyklu. Jeśli więc mieliście np. wątek "zabić wszystkich i skolonizować Assan" to możecie spokojnie wykonywać go konsekwentnie do ostatniego larpa Wink

Sheverish · Wysłany: Wto 15:54, 16 Mar 2010 Temat postu:

Oddałem głos na dłuższą grę zgodnie z tym co napisałem wcześniej w mojej opinii o larpie.

Lilien · Wysłany: Pon 20:53, 29 Mar 2010 Temat postu:

a jak dla mnie to w sam raz Razz

spore zamieszanie i mało czasu na to "klimacenie " ale jak ktoś lubi to potrafi Smile

Steus_Arios · Wysłany: Pon 22:10, 29 Mar 2010 Temat postu:

Ale my właśnie lubimy i tylko dlatego chcemy więcej czasu... Tu nie chodzi o samozaparcie, my po prostu chcemy mieć czas na jakieś luźne rozmowy pomiędzy postaciami... Bo teraz trzeba było ganiać za ludźmi przez pół larpa...

Lilien · Wysłany: Pon 22:35, 29 Mar 2010 Temat postu:

(Nie obrażając )Bo masz małe nóżki i musisz tak szybko tuptac;D dlatego taki zabiegany( niestety ja do wielkich (co do wzrostu)nie należę :p i tuptanie było i również moją zmorą:p )

Steus_Arios · Wysłany: Wto 6:04, 30 Mar 2010 Temat postu:

...Ło... Nie warto zaczynać nawet pisać, bo zamiast normalnej rozmowy doczekałem się czegoś takiego. Niech to będzie dla mnie nauczka na przyszłość (nie tłumacz dlaczego, bo i tak inni wiedzą lepiej)...