Forum Nokturn
Forum do dyskusji na temat larpów grupy Nokturn
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wydarzenia z larpów i rund strategicznych - FINAŁ

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nokturn Strona Główna -> Zmierzch Smoczej Krwi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwato
Główny MG



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:14, 02 Mar 2010    Temat postu: Wydarzenia z larpów i rund strategicznych - FINAŁ


W tym temacie wrzucamy wszystkie stare wydarzenia, tak aby był do nich łatwy dostęp. Tutaj od tej pory będziemy informowali o aktualnych wydarzeniach.



RUNDA 1

WYDARZENIE : Wielki Turniej w Tyberii

Jej Światłość Aurora I Arcykapłanka Pana Światła zaprasza dzielnych rycerzy i wojowników z całego Malkadoru by stawili się w szranki w walce o honor i chwałę! Wielki Turniej zorganizowano z okazji wiosennego festynu, który tradycyjnie odbywa się, gdy śniegi zalegające całą zimę na potężnych kopułach Świątyni Pana Światła stopnieją.

Każdy śmiałek, który poczuwa się na siłach może stanąć do walki, by pokazać na oczach całego Malkadoru, że nie ma mężniejszego od niego!

Zasady: Na uczestnictwo w turnieju władca/kapitan musi wydać akcję. Turniej odbywa się zgodnie ze starożytnymi regułami, a zatem przegrany ma obowiązek oddać swoją zbroję, broń i konia przegranemu. Ponadto wyprawa do Tyberii i obecność na festynie też pociągają za sobą pewne koszta. Dlatego na każdego kapitana/władcę, którzy chcą wziąć udział w turnieju musi poświęcić na tą akcję 5 złota.
Z kolei ci, którzy wysoko zajdą w turnieju mają szansę nie tylko odzyskać swoje "wpisowe", lecz wrócić z zyskiem w postaci wspaniałych broni i oręża swoich pokonanych rywali. Im więcej osób się zgłosi tym większa pula do wygrania, lecz kto by się przejmował złotem gdy na zwycięzce czeka przecież nieśmiertelna chwała!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwato dnia Czw 0:04, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwato
Główny MG



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:00, 09 Mar 2010    Temat postu:

RUNDA 1

TURNIEJ W TYBERII:
Turniej w Tyberii był wspaniałym wydarzeniem, o którym jeszcze długo będzie się mówiło na dworach w całym Malkadorze! Na turniej przybyli rycerze i wojownicy z całego kontynentu by pokazać swoje męstwo i zdolności.
Jej Światłość Aurora I nie szczędziła złota by uroczystość pełna była przepychu i wprawiła w zdumienie nawet najbogatsza szlachtę przybyłą na zmagania. Zorganizowano olbrzymi festyn, pełen dziwów i cudów, a same potyczki wojowników były kulminacją tej wielkiej i wspaniałej zabawy.
Rycerstwo przybyłe na turniej walczyło niezmordowanie ku uciesze gawiedzi i szlachty. Wszyscy przybyli wojownicy pragnęli pokazać się przed zgromadzoną szlachtą i damami dworu z jak najlepszej strony. Jednak wojownicy gospodarzy nie postawili przed nimi łatwego zadania. Co chwila śmiałkowie padali na ziemię powaleni drewnianymi kopiami rycerstwa Tyberii. Wśród Tyberiańczyków jeden wojownik odznaczał się szczególnym męstwem. General Nathaniel – Wielki Mistrz wojsk Tyberii, stanął naprzeciw i pokonał niezliczonych przeciwników z całego znanego świata i zasłużył sobie na słuszny postrach wśród rywali.
Jednak, nie on jeden planował okryć się chwałą tego dnia. Na turniej przybył bowiem sam Ernil Anarfin – władca połączonych królestw Tuarhivell an Na'Siriell. Elfi książę pokonywał przeciwnika za przeciwnikiem. Nie ważny był kraj, wyszkolenie, czy rasa jego przeciwnika. Wszyscy jednakowo padali od ciosów jego kopii i miecza, zaś jego giętkie jak trzcina ciało zręcznie uchylało się od nacierających nań razów. W końcu stało się jasne, że tych dwóch stanie naprzeciw siebie by zdobyć laury zwycięzcy.
Walka pomiędzy Ernil Anarfinem, a Nathanielem zgromadziła olbrzymie tłumy. Trzeba było dobudować piętro do trybun by pomieścić wszystkich, którzy chcieli obejrzeć to wydarzenie. Choć wielu widzów zagorzale kibicowało Wielkiemu Mistrzowi, jego los zdawał się być przesądzony. Wszak Anarfin wygrywał podobne turnieje, nim jeszcze Nathaniel przyszedł na świat! Elfi władca miał za sobą dekady doświadczeń, a pomimo przemijających lat jego ciało nadal było pełne wigoru i siły. Mimo to Wielki Mistrz Natahniel nie wzruszony dzielnie ruszył do boju.
Tłum wiwatował, gdy przez pierwsze trzy przejazdy obaj przeciwnicy zdawali się być sobie niemal równi. Kopia Anarfina niechybnie dosięgała Nathaniela, a potężny impet miażdżył drzewce, lecz mimo to Wielki Mistrz za każdym razem dzielnie utrzymywał się w siodle. Jednak dokonując tych dowodów swojego męstwa Nathaniel nie mógł dosięgnąć ciosem swojego przeciwnika. Elfi książę zawsze uchylał się w ostatniej chwili, jakby z góry wiedział gdzie padnie cios i kopia Nathaniela nie trafiała go wcale lub ześlizgiwała się po metalowych liściach jego zbroi.
W tej sytuacji Wielki Mistrz nie mógł zwyciężyć, zdecydował się więc na desperacki krok i znienacka mocno wychylił się w siodle porzucając wszelką obronę. Kopia Anarfina nie mogła nie chybić Tyberiańskiego rycerza i po chwili Wielki Mistrz szybował w powietrzu by z trzaskiem uderzyć o ziemię. Jednak nim został wysadzony z siodła Nathaniel zdołał w końcu trafić swojego przeciwnika. Kopia Tyberianina z głuchym łomotem uderzyła Anarfina w głowę i ku zaskoczeniu gawiedzi elficki władca także padł na ziemie.
Tłum wstał, a po trybunach rozległa się martwa cisza, gdy widzowie obserwowali leżących bez ruchy rycerzy. Obaj wojownicy nie drgnęli nawet o cal odkąd ich opancerzone ciała legły na ziemi. Zdawało się, że wielka uroczystość zakończy się okropną podwójną tragedią, gdy nagle Wielki Mistrz Nathaniel ruszył się z ziemi i począł wstawać. To samo zaczął czynić jego przeciwnik i tłum wiwatował w euforii.
Nagle jednak wiwat tłumu został przerwany niby ucięty nożem, gdy widzowie zobaczyli, iż Anarfin sięga po swój miecz gotów dalej walczyć. Elfi władca poruszał się z wyraźną trudnością, a z spod jego przyłbicy wydobywała się struga czerwonej krwi. Mimo to odgonił gestem biegnących w jego stronę giermków. Wstał o własnych siłach pierwszy i z obnażoną bronią. Tymczasem Nataniel z trudem utrzymywał równowagę podpierając się kolanem o ziemie. Na widok idącego z trudem w jego stronę elfa próbował sięgnąć po broń, lecz zamroczony i osłabiony nie mógł jej wydobyć. Pomimo okrutnej rany, elf był już przy nim.
Wiele dam odwróciło wzrok, gdy okrwawiony Anarfin stanął nad Nathanielem. Jednak ku uldze gawiedzi książę, nie wysunął w stronę przeciwnika miecza, lecz rękę by pomóc mu wstać. Na widok tego rycerskiego gestu tłum zawiwatował ponownie. Nie było na widowni gardła, które nie krzyczało imion wielkich wojowników, ani dłoni, które nie oklaskiwały ich męstwa, a werble i fanfary zabrzmiały ku czci obu rycerzy. Gdy Nathaniel wstał z trudem i zrównał się wzrostem z Anarfinem ten na wystawionych dłoniach przekazał mu swój miecz jako oznakę szacunku i tym gestem uznając go za równego sobie. Wiwatom i krzykom nie było końca.
Obaj wojownicy zeszli z pola by oddać się w ręce giermków i medyków, lecz jeszcze tego samego wieczoru razem ucztowali na wielkim bankiecie wydanym na ich cześć. Elficki Ernil miał zabandażowane lewe oko, a Wielki Mistrz złamaną rękę, lecz żaden nie chował urazy do drugiego. Przeciwnie, obu dopisywał dobry humor i co chwila radośnie wznosili toasty za siebie nawzajem. Jej Światłość Aurora I oddała Ernil Anarfinowi usługi swoich prywatnych medyków i kapłanów, którzy zapewnili, że rana, choć poważna, zagoi się niedługo i nie będzie po niej najmniejszego śladu.
Gdy karnawał się skończył Anarfin z radością skorzystał z zaproszenia Jej Światłości Aurory I i pozostał nieco dłużej w Tyberii by poznać tamtejszy lud i jego zwyczaje. Na dworach Malkadoru spekulowano nawet o początku pięknej przyjaźni między Tyberią, a Tuarhivell an Na'Siriell.

WIEŚCI ZE ŚWIATA:
Bjarnarfeldur -
Feldur wybudował dużą flotę u wybrzeży Hverfandu

Ithirildor -
Armie Ithirildoru wkroczyły do Novigradu Rozkov i zajęły prowincję Karasziganak. Ponadto mówi się że prowincja Sirionath gwałtownie się rozwija.

Tyberia -
Odbył się wielki turniej w Tyberii, który przysporzył świetności królestwu Aurory I.

Cordelia -
W królestwie odbywa się masowy zaciąg. Ponadto wieści głoszą o niepokojach na dworze Lady Drago.

Melindosillmo -
Ludność raduje się z powstanie Wielkiej Świątyni Ruety.

Novigrad Abramovów -
Południe kraju trawi tajemnicza zaraza "Czerwona Śmierć". Ponadto doszło do poważnego incydentu na granicy z Novigradem Rozkov. Armie zwaśnionych sąsiadów spotkały się wpół drogi i stoczyły morderczy bój. Rezultatem tej potyczki była masakra obu stron. Ponoć po obu stronach stanęli do boju władcy Novigradów.


Novigrad Rozkovów -
Poza starciem z armią Abramovów na granicy, niewielka armia zdołała podbić prowincję Ziemię Abramovów. Razkovowie stracili także prowincję Karasziganak, gdy wkroczyły tam oddziały Ithirildoru.

Wschodnie Kresy -
Brak wieści z tej strony świata.

Tuarhivell an Na'Siriell -
Władca sprzymierzonych elfickich królestw staną do turnieju w Tyberii, gdzie pokazał się jako wspaniały wojownik. Ekonomia kraju kwitnie.

Gjenfred Skog -
Do kraju przybywają liczni inżynierowie i architekci wynajmowani przez władcę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwato
Główny MG



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:40, 18 Mar 2010    Temat postu:

FABULARNO ORGANIZACYJNE PODSUMOWANIE 1 LARPA

Dekrety Smoczej Wyroczni:
- Święto wiosny
Zaszczyt trzymania pieczy nad obchodami święta wiosny przypadł Novigradowi Południowemu. Wielka procesja ku czci wiosny, prowadzona przez Smoczych Kapłanów będzie miała miejsce w prowincjach Tylove, Orlyne, oraz Tarkov.

- Uspokoić wiatry magii
Podczas święta wiosny zostaną odprawione rytuały, które mają na celu przywrócić równowagę w odradzającej się po zimie przyrodzie. Aby rytuały przebiegły bez zakłóceń, władcy zobowiązali się wstrzymać się od korzystania z zaklęć, modlitw i inkantacji, które mogłyby wpłynąć na obrzędy.

- Zakon Smoczego Ognia
W trybie dyskusji ustalono, że siedziba Zakonu powstanie na Ziemiach Kościoła w Novigradzie Abramovów. Każdy władca winien jest przeznaczyć na cel budowy twierdzy Zakonu dwie skrzynie złota.

Rozruchy w Cordelii:
Posłaniec z wiadomością z Cordelii publicznie ogłosił, śmierć Lady Drago – władczyni Cordelii. Obecnie prowadzone są poszukiwania następcy tronu, choć zdaniem niektórych Lady Drago nie przekazała nikomu swojej władzy. Nie zgadzają się z tym Ci, który nie wierzą by dar nieśmiertelności mógł przepaść. W Cordelii obecnie panuje chaos.

Wydarzenia:
Obrońcy Cordelii:
Z powodu zaogniającej się sytuacji w Cordelii zaniepokojeni władcy Tyberii, Melindosilmo, Tuarhivell an Na'Siriell, oraz Gjenfred Skog zdecydowali się zagwarantować bezpieczeństwo pogrążonemu w chaosie krajowi. Ogłoszono wszem i wobec, że jeśli ktokolwiek zdecyduje się napaść na Cordelię spotka się z ze zdecydowaną odpowiedzią tych królestw.

Zaręczyny:
Ku zaskoczeniu świadków na Smoczej Wyspie doszło do zaręczyn pomiędzy Lilien z Ithirildoru, a Pedrem Kupcem z Novigradu Abramovów.

Czerwona Śmierci:
Po spotkaniu na Smoczej Wyspie powszechną wiedzą stała się sprawa Czerwonej Śmierci. Ta okrutna zaraza panoszy się w prowincji, która jeszcze do niedawna była znana jako Ziemia Abramovów.

Niepokoje elfich nacji:
Na wieść o zacieśnieniu więzi pomiędzy Melindosilmo, a Tuarhivell an Na'Siriell w obu krajach zaczęto słyszeć głosy niezadowolenia. Elfi nacjonaliści - między innymi weterani mającej miejsce 11 lat temu wojny, głośno wyrażają swój sprzeciw, grożąc rozruchami.

Od MG
(Traktaty i sojusze):
Podczas larpa, co nas cieszy, zawarto publicznie różne umowy i sojusze, a nie tylko wydane przez nas umowy handlowe.

Aby ułatwić i wyklarować, takie sytuację MG pragną wyjaśnić na przyszłość, że jeśli chcecie jawnie zawiązać sojusz, czy pakt (taki jak np. Obrońcy Cordelii), albo niestandardową umowę handlową, to musicie spisać ją i podpisać w obecności Smoczej Wyroczni lub jej Kapłanów. Bez tego też możecie się oczywiście umawiać, ale są to układy „na gębę”.

Nadal gracze są zobowiązani do pamiętania treści umów jakie podpisali, oraz tego ile pieniędzy komu powinni przekazać w deklaracji i za co. Do was należy uwzględnienie w deklaracji wypełniania zobowiązań podjętych na larpie- mg nie zrobią tego automatycznie za was. Dlatego warto pamiętać co i komu jesteście winni Wink Podpisywanie umów w naszej obecności i zostawianie ich nam służy temu abyśmy mogli je potem opisać po larpie.

(Klimacenie i odgrywanie):
Cieszę się, że wielu z was było zadowolonych z klimatu i atmosfery interakcji z innymi postaciami. Niestety, jak już wspominał Hubert, nie u wszystkich graczy zauważyliśmy tak zaangażowane podejście w odgrywanie postaci (Hubert słusznie to porównał do grania w planszówkę w strojach).

Dlatego też na następnym larpie będziemy naciskać na klimatyczną grę i odgrywanie postaci. W skrajnie dobry przypadkach klimacenia gracze mogą liczyć na naszą przychylność w różnych kwestiach. A w skrajnie złych, że pojedziemy im po statach.

Jest to rzecz do przemyślenia dla zwolenników opcji "było za mało wątków, nudziliśmy się" w ankiecie - questy i polityka to jedna sprawa, ale zastanówcie się, ile z czasu którym dysponowaliście poświęciliście na zwykłe odgrywanie postaci i nie mające żadnych konsekwencji w mechanice interakcje?
Czy jako zuchwały dumny wojownik próbowaliście sprowokować z kimś pojedynek? Czy jako kapłani wdawaliście się w teologiczne dysputy lub próbowaliście kogoś nawrócić? Czy jako dwórka/dworzanin zaangażowaliście się w jakiś romans?


Jeszcze raz dziękujemy Wam za wspólną grę i do zobaczenia na następnej odsłonie naszego larpa za ok. miesiąc Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwato dnia Czw 17:41, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwato
Główny MG



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:42, 18 Mar 2010    Temat postu:

RUNDA 2 Rozpoczęła się. Deklarację przyjmujemy do 28 marca. Władcom wysyłamy ich kontrakty handlowe, aktualne czary i wydarzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyel
Główny MG



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:28, 31 Mar 2010    Temat postu:

Wieści ze świata



Novigrad Rozkovów - Pomimo uczestnictwa w wojnie Novigrad Południowy stanął na wysokości zadania organizując Święto Wiosny. Główne celebracje odbyły się w Tarkovie –stolicy Novigradu Południowego.

Gdy tylko zapadła noc kobiety ubrane w zielone i białe stroje ozdobione dzikimi kwiatami zgodnie z tradycją zawiązały przepaskami oczy wszystkich przybyłych gości i poprowadziły ich ku sercu stepu w Tarkov. Gdy wszyscy pojawili się na miejscu każdy gość dostał wino z wiosennych ziół prosto z puszczy w Ozersku. Na samym środku stało podium, z którego naczelny mag księcia, Magister Filibus oficjalnie przywitał wszystkich gości i powiedział o wybudowaniu świątyni na cześć przyjaźni między Tyberią, a Novigradem.

Potem zaklaskał w dłonie, a ukryci wokół w gęstej mgle szamani zaczęli grać na bębnach za pomocą nie zapalonych pochodni. Po kilku minutach do bębniarzy dojłączyli fleciści, którzy nadali muzyce skoczną nutę. Wtedy kobiety przebrane za wiosenne nimfy porwały gości do dzikiego tańca. Muzyka grała coraz szybciej i głośniej, a gdy osiągnęła punkt kulminacyjny pochodnie, którymi grali bębniarze zostały zapalone, a oni zaczęli grać jeszcze bardziej energicznie, tak, że goście widzieli tylko smugi ognia w gęstej mgle.

Nagle cała muzyka ucichła, a kobiety utworzyły z zebranych krąg wokół gości. Tam zapaliły ogniska ułożone z gałęzi. Na podium znowu pojawił się Magister Filibus i przywitał wiosnę słowami w języku szamanów, a zakończył mowę głośnym okrzykiem wskazując ręką północ. Nie wiadomo czy stało się to za sprawą magii, ale cały horyzont zdał się rozbłysnąć gorejącym płomieniem. Dopiero nad ranem goście zauważyli, że był to wielki znicz wieńczący Świątynię Wiecznego Ognia. Obecni na ceremonii Smoczy Kapłani przyjęli to z mieszanymi uczuciami, jednakże i oni przyłączyli się do inkantacji sławiących nadchodzącą wiosnę.

Filibus wygłosił mowę o przyjaźni między Tyberią i Novigradem i o znaku przyjaźni, którym jest ta świątynia Wiecznego Ognia. Potem kobiety zaczęły tańczyć wokół gości z zapalonymi pochodniami. Jak to zazwyczaj bywa w święto wiosny i rodzącego się nowego życia, było mnóstwo radości, wina i nieskrępowanej miłości gdy goście i uczestnicy odchodzili w towarzystwie wybranych tancerek w ciemny step.

Rano Vladymir jeszcze raz pokazał świątynię Wiecznego Ognia, tym razem w świetle dnia. Jest to olbrzymia usypana z ziemi piramida na wyspie pośrodku jeziora. Choć budowla była imponująca, wielu obserwujących komentowało plotki, jakoby książę Rozkov sprowadził z niedawno zdobytych Ziem Abramovów tamtejszych mieszkańców i wzniósł świątynię w ekspresowym tempie zmuszając ich do pracy w nieludzkich warunkach i nie licząc się z ich życiem.

Święto trwało jeszcze kilkanaście dni a goście mogli uczestniczyć w pozostałych atrakcjach takich jak polowanie na grubego zwierza –w tym legendarne Novigradzkie Bizony i Mamuty, ujeżdżanie rumaków, puszczanie wianków, kregi z ogni na stepie.



Novigrad Abramovów – Podróżnicy i kupcy przemierzający wschodnie prowincje Novigradu Północnego wspominają o gromadzących się tam wojskach. Nie dziwi to, gdyż Chan Abramov toczy wojnę z ksieciem Rozkovem.

Ważna bitwa rozegrała się na Ziemiach Kościoła należacych do Novigradu Południowego. Na otwartym stepie spotkały się dwie masywne armie. Po jednej stronie stanęły zwarte szeregi piechoty Abramovów i Smoczego Zakonu, po drugiej stanęła armia księcia Rozkova. Ci, którzy widzieli starcie, twierdzili, że nad Novigradzką konnicą z południa powiewał osobisty sztandar Lorda Arnumiona. Bitwa ponoć była niezwykle zacięta i trwała wiele godzin, jednak pod koniec dnia siły Abramovów musiały oddać pola. Ziemie Kościoła zostały podbite przez siły południa i należą obecnie do Melindosillmo.

Zakon Smoczego Ognia oburzył się na tą napaść i nie wiadomo jak zareaguje na te walki na ziemiach oddanych pod jego opiekę oraz na śmierć swoich rycerzy.

Tymczasem do słabo strzeżonej prowincji Północno Centralnej/Ziemi Abramovów wkroczyły wojska Abramova. Mówi się, że ludność ziem Abramovów powitała wkraczające wojska jak wyzwolicieli.




Tyberia
– W Tyberii nasilają się niepokoje. Krążą pogłoski, że niektórzy wielmoże z La Valetty otwarcie krytykują politykę wielebnej Aurory. Mimo to Tyberia przejęła bezkrwawo część terenów przy swojej zachodniej granicy. Mówi się, że to rezultat jakiejś umowy pomiędzy Aurorą i lordem Bjornem Raudarem



Cordelia – niewiele wieści dociera z tego ogarniętego chaosem kraju. Część z nich przynoszą uchodźcy, uciekający przed zamętem i niebezpieczeństwami. Na sytuację skarżą się też kupcy, dla których podróż przez Cordelię stała się niezwykle ryzykowna – wielu utraciło swoje towary przez bandy rabusiów i reketerów, którymi nawet nie próbuje się zająć zdezorientowana armia.



Melindosillmo – choć pozornie kraina Dorganów jest spokojna, nieliczni goście odwiedzający kraj donoszą o dziwnej tendencji w zachowani mieszkańców. Wygląda na to, że wśród wielu Dorgan władca Melindosillmo, Arnumion cieszy się niemalże religijnym uwielbieniem. Mówi się nawet o tajemniczej grupie dla której Arnumion to nie tylko następca i kontynuator ale wręcz ucieleśnienie i awatar legendarnego władcy Dorgan –Ilfirina.


!UWAGA! W TEJ RUNDZIE WYDARZENIE WSPÓLNE DLA WSZYSTKICH KRÓLESTW

Wydarzenie:
Smocze Błogosławieństwa Urodzaju

Wkrótce po święcie wiosny kraje zabiegają o to by ich ziemie zostały szczególnie pobłogosławione przez Kapłanów Smoczego Kultu. Szlachta i możnowładcy prześcigają się w wykorzystaniu swych wpływów by zapewnić sobie przychylność Kapłanów. A warto to zrobić, gdyż błogosławieństwo zapewnia obfitość zbiorów, jego brak - kłopoty z rolnictwem i pustki w spichlerzach.

Kraje poświęcają dowolną ilość wpływu. Kraj który poświęci najwięcej otrzyma bonus, kraj który wyda najmniej – będzie miał kłopoty.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cyel dnia Śro 20:49, 31 Mar 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyel
Główny MG



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:12, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Wieści ze świata –runda 3

Ithirildor

To nie był szczęśliwy czas dla Ithirildoru –stawiający czoła wrogom na dwóch frontach kraj jest bardzo poważnie zagrożony.

Zupełnym zaskoczeniem dla wojsk stacjonujących na południu kraju był nagły atak ze strony Tyberii. Siły Aurory wtargnęły głęboko na terytorium Ithirildoru napotykając tylko niewielki opór. Nieliczne niesprawdzone pogłoski z ogarniętych wojenną pożogą prowincji opowiadają o stosach rozświetlających łuną nocne niebo, na których Tyberia pozbywa się swoich wrogów.

Mówi się też, że Tyberia wchodzi do miast pod choragwiami Ilyrii podając się za wyzwolicieli, twierdząc,że przynoszą im stara wiare i stare tradycje. Kapłani Wiecznego Ognia kapłani głosza na tych ziemiach ze Ilyria została wyzwolona spod jarzma barbarzynców z północy.
Aurora ponoć obiecuje przywileje możnym dawnej Illyrii, którzy okażą Tyberii swoje poparcie. Podróżujący przez tamte ziemie donoszą, że podobno rody które straciły majatki pod panowaniem Ithirildoru zostaja przywrócone do swoich włosci. Te które, nie stawiły oporu Ithildorowi otrzymuja przebaczenie z rak Aurory. Głowy rodów które aktywnie poparły nowy rzad lub nawet dostapiły zaszczytów na nowym dworze płona na stosach.

Tymczasem wrzało również na wschodzie kraju. Książę Rozkov próbował odebrać prowincję Karasziganak, jednakże generał Ithirildoru doskonale zorganizował stacjonujące tam wojska. Podobno step spłynął krwią kawalerzystów Novigradu, nie mogących przebić się przez grad strzał Ithirildorskich łuczników.

Dyplomaci często wspominają też o symbolicznym przypieczętowaniu sojuszu z Chanem Abramovem dzięki ślubowi między najbliższymi doradcami Arael i Chana.


Tyberia

Kiedy skończyły sie uroczystości związane ze świętem wiosny, jeszcze przed rozpoczęciem ofensywy na północ, Jej Swiatłosc zaprosiła do swojej stolicy poselstwa z czterech krajów ogarniętych wojna: Ithirildoru, Północnego i Południowego Novigradu i Melindosillmo. Z kazdego z nich stawili się władcy, z wyjątkiem Ithirildoru który przysłał generała Eldariona. Źródła bliskie Aurorze rozprzestrzeniły informacje, jakoby Eldarion począł oskarżać Tyberie o wrogie zamiary pod lichym pretekstem, ze w zbuntowanej La Valetcie i diecezji Wielkiego Mistrza Zakonów Rycerskich Nathaniela w Narbo stacjonują wojska, jednakże zostało to zignorowane przez Aurorę.

Tak wiec przy wielkim złotym stole w kształcie płomienia zasiedli najpotężniejsi ludzie zachodniego Malkadoru. U źródła płomienia siedziała Jej Swiatłosc Aurora Maidalchini a po obu jej stronach Wielki Mistrz Nathaniel Von Narbo i półelfia ambasador Tyberii do elfich nacji Donna Zoja, Markiza Ravenny. Wzdłuz lewego brzegu płomienia siedzieli Ksiaze Rozkov, władca Południowego Novigradu i Lord Arnumion z Melindosillmo. Wzdłuż prawego brzegu zasiedli generał Eldarion z Ithirildoru i Chan Siergiej Abramov, kontrolujący Novigrad Północny.

Ponoć gdy tylko Aurora otworzyła obrady dwaj ostatni zażądali od drugiej strony odstapienia Ziemii Koscioła i aby Tyberia usuneła wszelkie rycerstwo z północnych regionów – zapominajac (jak głoszą heroldowie Tyberii) , ze Tyberia jest mediatorem, nie strona konfliktu. Kiedy Ksiaze Rozkov w odpowiedzi począł wykładać swe prawa do Ziemii Koscioła, miast dać mu skończyć, Eldarion i Abramov rychło opuścili sale obrad. Na dworach wszystkich zaangażowanych w obrady królestw przewija się mnóstwo plotek na temat tego spotkania i trudno tak naprawdę stwierdzić z całkowitą pewnością do czego doszło podczas tego dyplomatycznego szczytu.

Cordelia

Nieliczne informacje, które dochodzą z Cordelii potwierdzają wcześniejsze wieści o trudnej sytuacji królestwa. Wielu uchodźców oskarża inne państwa Malkadoru o zaognianie tej sytuacji z kolei inni opowiadają o przedstawicielach pańśtw ościennych próbujących wywierać swój wpływ na skłóconą szlachtę Cordelii. Jedynym pańśtwem otwarcie angażującym się w sprawy Cordelii okazała się Tyberia.

Ze stolicy La Valetty, Civita Castellana wyruszyło poselstwo. Bogato zdobione powozy, paziowie odziani w barwy Tyberii, ogromna eskorta Zakonu Pątników.
Paź jadący na czele zgrupowania wiózł przed sobą sztandar samej Jaśnie Oświeconej Orędowniczki Wiecznego Ognia, Jej Swiatłosci Aurory I. Poselstwo wyruszyło z Castellany wschodnim traktem, tym od kilku miesięcy najmniej uczęszczanym– ku Zaragozzie, prowincji należącej do Cordelii, poprzednio w koronie Tyberii. Plotki głoszą, że gildie kupieckie Zaragozzy szukają w Aurorze protektorki dla swoich zagrożonych interesów.

Novigrad Północny

Chan Abramov ściga wojska Arnumiona, jednakże w szerokim stepie nie sposób nawiązać decydującej bitwy. Tymczasem Zakon Smoczego Ognia podobno jest w rozłamie. Mówi się, że przyczyną są obietnice i łapówki ze strony Melindosillmo i Novigradu Północnego, które dzielą zakonników na sympatyków jednego lub drugiego kraju. Jak sprawa wygląda naprawdę, nie wiadomo, jednakże na pewno już wkrótce Zakon będzie musiał zdecydować gdzie ostatecznie osiądzie.

Wschodnie Kresy

Kupcy wiozący swoje towary do tego Królestwa wspominają o licznych oddziałach maszerujących traktami. Najwyraźniej król Markus mobilizuje swoje wojska, jednakże w jakim celu ? Tego nie podejrzewa nikt.

Tuarhivel an Na’Siriell

Ci, którzy mieli szczęście odwiedzać miasta Tuarhivel an Na’Siriell opowiadają z zachwytem o tętniących życiem przepięknych miastach rozrastających się na Wyspie Ważki i zboczach Gór Środkowych.

Gjenfred Skog

Smutne wieści donoszą o brutalnych rajdach piratów na nadbrzeżne osady i mniejsze miasteczka w Gjenfred Skog. Podobno bezlitośni najeźdźcy łupią niemal bezkarnie wybrzeże kraju i uprowadzają jego mieszkańców. Ludność –od rybaków po możnych – prosi lorda Tregata o powstrzymanie tego procederu i o rozbudowę floty chroniącej wybrzeże a może nawet podjęcie agresywnych kontrakcji przeciw piratom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwato
Główny MG



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:15, 20 Kwi 2010    Temat postu:

Jak wszyscy wiecie na wiosennym spotkaniu na Smoczej Wyspie młodzieniec Pedro Mirelli poznał i pokochał szczerą miłością nadobną Lilien z Tolcordof, a następnie oświadczył się jej na oczach wszystkich zebranych. Tradycja nakazuje aby młodzi zaręczeni na Smoczej Wyspie na Smoczej Wyspie zostali związani węzłem małżeńskim, co gwarantuje im przychylność i błogosławieństwo Najstarszego. Tak też się stanie gdy następnym razem się spotkamy.

Protokół nakazuje aby w takiej sytuacji władca, lub w tym przypadku władcy, z których krain pochodzą młodzi zajęli się organizacją ceremonii. Jest to dla nich sprawa honorowa, gdyż obrządek małżeństwa w tak świętym miejscu jest wydarzeniem doniosłym i hołdem dla całego życia pod wszelkimi jego postaciami.

Przez przeszłe wieki ceremonię zaślubin zawsze prowadziła aktualna Wyrocznia, jednak pod wpływem prośby Arael- najwyższej kapłanki Pani, Wyrocznia zgodziła się odstąpić jej ten zaszczyt.

Ponadto warto wiedzieć, że z tak ważne wydarzeniem wiąże się jeszcze jedna tradycja. Otóż w przeszłych wiekach oblubieńcy otrzymywali od wszystkich władców wspaniałe prezenty będące znakiem przychylności dla młodej pary i nie rzadko obrazem majętności samych władców. Nie inaczej może być i tym razem. Bo choć Malkadorem targa wojna i zarazy, w takiej chwili szczególnie nie wolno nam zapomnieć o miłości i życiu, które są znakiem pokoju i nadziei w tak trudnych czasach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwato
Główny MG



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:57, 16 Maj 2010    Temat postu:

Wydarzenia na letnim spotkaniu władców

Dekrety Smoczej Wyroczni:

- Era Wiedzy
Najstarszy zapragnął wyjawić mieszkańcom Malkadoru tajniki jednej dziedziny wiedzy. Władcy postanowili że poproszą o wiedzę związaną z Rytuałami Ochronnymi. <Każde państwo otrzymuje to ulepszenie. Nie wymaga ono implementacji>

- Złoto Głupców
Władcy zdecydowali jak ukierunkować negatywne efekty rozwijającej się w niekontrolowany sposób gospodarki. Po długich rozmowach postanowiono, że wszystkie budowle podrożeją. <W zasadach są zamieszczone nowe ceny budynków.

- Inkwizycja
W trybie dyskusji ustalono, że wysłannicy Inkwizycji udadzą się do Wschodnich Kresów by zbadać obecną sytuacje w tym królestwie.

Wydarzenia:

- Ślub
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami spotkanie na Smoczej Wyspie zainaugurowały zaślubiny Lilien i Pedra Mirelli. Obrządek poprowadziła za zgodą Wyroczni Arael – Najwyższa Kapłanka Pani. Młodzi zostali obdarowani licznymi prezentami, choć niektóre miały nieprzyjemny wydźwięk polityczny.

-Lord protektor Smoczej Wyspy
Smocza Wyrocznia uznała za stosowne aby Smocza Wyspa była chroniona przez silną flotę. Dużym zaskoczeniem, dla niektórych było nadanie tytułu Lorda Protektora Smoczej Wyspy Björnowi Rauđurowi – władcy Felduru. Po pierwsze jego królestwo znajduje się daleko od Wyspy, a po drugie Bjorn nie był nawet obecny, przy tym jak go wybierano, gdyż nie pojawił się wcale na Smoczej Wyspie. Nominacja władcy Felduru nastąpiła po tym gdy proponowana przez Wyrocznię kandydatura Velgarada Prima na to stanowisko spotkała się z oburzeniem ze strony zgromadzonych.
Obowiązkiem Lorda Protektora będzie zarządzanie flotą, ufundowaną ze skarbca każdego państwa. Zdecydowano że na ten cel każdy władca przeznaczy 5 skrzyń złota.

-Pojedynek władców
Zgodnie z pradawnym zwyczajem Wyrocznia zgodziła się uchylić Pax Draconis i pozwolić aby doszło do starcia dwóch zwaśnionych władców. Anarfin skrzyżował miecze wraz z Merkusem II i w krótki acz brutalnym pojedynku udowodnił, że jako szermierz nie ma sobie równych. Świadkowie starcia twierdzą że elficki władca mógł bez problemu zgładzić swojego przeciwnika, lecz miast tego postanowił jedynie pozbawić go prawej dłoni. Mimo okaleczenia i upokorzenia nawet w obliczu śmierci Markus nie zdecydował się jednak ustąpić przed żądaniami Anarfina.

- Przedwczesne zniknięcie Lorda Tregata
Przed zakończeniem spotkania wielu władców było zaskoczonych zdając sobie sprawę iż wśród nich nagle zabrakło władcy Gjenfred Skog. Jego obowiązki wobec państwa przejęła wprawdzie jego małżonka, lecz wielu zastanawia się jaki był powód przedwczesnego opuszczenia wyspy przez władcę. Niektórzy spekulują, że Tregata trawi ciężka choroba, której nie był w stanie już dłużej ukrywać.

- Korona Illyrii
Władczyni Tyberii Aurora publicznie ogłosiła odnalezienie korony ostatniego władcy Illyrii Vulfreda de Nymere. Pojawienie się tego symbolu władzy w rękach władczyni Tyberii stanowi dla niej kolejny argument legitymizujący jej panowanie nad południowymi prowincjami dawnej Illyrii.

- Smoczy Zakon
Publiczną wiedzą stał się fakt, że podczas rozruchów wojennych na granicy Novigradów zmarł w nie do końca jasnych okolicznościach Wielki Mistrz Zakonu Smoczego Ognia. Obecnie konklawe zakonu próbuje obrać nowego mistrza, jednakże przedłużające się dyskusje na ten temat nie zostały jeszcze zakończone.

-Cordelia
Po burzliwych dyskusjach wywołanych przez Wyrocznię, która pragnęła jak najszybszego zakończenia trudnej sytuacji w Cordelii, postanowiono, że tymczasową pieczę nad tą domeną przejmie przyszły Mistrz Zakonu Smoczego Ognia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwato dnia Pon 21:46, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwato
Główny MG



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:01, 31 Maj 2010    Temat postu: Wydarzenia po rundzie 4

W tej rundzie działo się a działo Wink :

Feldur


Bjorn Raudar przyjął wieści o swoim nowym stanowisku z dużym zaskoczeniem. Tym trudniejsze okazało się wypełnianie obowiązków Lorda Protektora, że nie wszystkie królestwa wywiązały się z przekazania złota na stworzenie floty stacjonującej na wschodnim oceanie. Wygląda na to, że Najwyższa kapłanka Ellendinay udzieli Raudarowi reprymendy za zaniedbania.

Bjarnarfeldur okazał sie za to aktywny na zachodnim wybrzeżu Malkadoru. Długie łodzie żeglarzy z wyspy pojawiły się u brzegów Tyberii niosąc licznych wojowników Bjorna Raudara. Desant był całkowitym zaskoczeniem dla nielicznych garnizonów Tyberii w tym rejonie, żołnierze Aurory musieli ustąpić przed zaciekłością i przewagą liczebną Feldurczyków.

Ithirildor


Cała południowa połowa królestwa jest terenem zmagań licznych armii. Ziemie wielokroć przechodzą z rąk do rąk zaś przerażony lud chowa się w lasach. Ciągnący się od wielu tygodni marsz wojsk Tyberii w głąb królestwa Arael, kontrofensywa Ithirildoru i nagły atak ze strony Novigradu Południowego pogrążają kraj w chaosie. Trudno stwierdzić czym zakończą się te zmagania.

Tyberia

Atakująca na północy i broniąca się na południowym zachodzie Tyberia znajduje czas na działania dyplomatyczne na swojej wschodniej granicy. Zaragozza, prowincja Cordelii oficjalnie, niemal pełną zgodą rządzącej tam rady możnych i kupców oddała się pod opiekę Jej Światłości Aurory.

Novigrad Północny

Na kraj księcia Rozkova z licznych kierunków ruszyły wojska jego rywala, Chana Abramova. Taki skoordynowany atak był możliwy tylko dzięki wsparciu sojuszników Chana. Kolejne prowincje Novigradu Południowego przechodziły w ręce Abramova, wysuszona ziemia stepu wypiła całe potoki krwi.

Szczególnie dotkliwy cios Chan Abramov zadał w samo serce Novigradu Południowego, zdobywając stolicę księcia Rozkova, Tarkov, jego pałac i harem. Wielu znacznych doradców Rozkova wpadło w ręce Abramova, wśród nich również Elise de Nymere, najznamienitsza z jego żon, córka ostatniego króla Illyrii, Vulfreda.

Tymczasem Ziemie Kościoła opuściła część wojsk Zakonu Smoczego Ognia pod dowództwem nowego Wielkiego Mistrza Egila. Jednakże część braci zakonnych pozostała na miejscu by strzec ważnego dla Smoczego Kultu sanktuarium na ziemiach Novigradu. Krążą pogłoski, że uczynili to wbrew rozkazom Wielkiego Mistrza, który chciał pełnymi siłami zakonu maszerować do Cordelii.

Novigrad Południowy


Książę Rozkov, nie bacząc na trudną sytuację wojskową we własnym kraju, wyruszył z wojenną wyprawą przeciwko Ithirildorowi, najwyraźniej by wspomóc wysiłek wojenny Tyberii . Nagłe uderzenie przyniosło skutek i kawaleryjski zagon Księcia wbił się głęboko w ziemie Ithirildoru.

Jakby atak wojsk Chana Abramova nie był wystarczającym nieszczęściem miasto Ozersk w prowincji o tej samej nazwie dotknęła klęska żywiołowa. Ogień, zaprószony w ozerskiej bibliotece przeniósł się na drewnianą zabudowę mieszczańskich dzielnic powodując ciężkie straty i sprawiając, że miasto było zupełnie nieprzygotowane na atak, który nadszedł wkrótce potem ze wschodu.

Cordelia

Zgodnie z ustaleniami na smoczej wyspie Wielki Mistrz Egil ; Głos Zakonu Smoczego Ognia, Szpitalników, Obrońców Sanktuarium (Ubogich) przybył do Cordelii aby sprawować władzę Regenta i zapanować nad chaosem który ogarnął kraj. Ku jego zaskoczeniu Cordelia okazuje się być w większych tarapatach niż się spodziewał. Północna prowincja królestwa -Vinland poprzysiągła wierność Chanowi Abramovowi, a reszta kraju jest na razie nie do opanowania. Nie widząc lepszego wyjścia Wielki Mistrz Egil postanowił pozwolić mieszkańcom Saragossy oddać hołd lenny Tyberii, wierząc że w ten sposób zostanie zaprowadzony tam porządek.

Melindosillmo

W ramach pokoju miedzy Melindosillimo i Novigradem Abramov'a wysłano śledczych, których zadaniem bylo pokazanie w jakich okolicznościach zgineli posłowie elfiego państwa. Cześcią tego pokoju był też fragment dotyczacy zadoscuczynienia za śmierć Dorgańskich dyplomatów, którego wysokość miała ustalić wyrocznia w oparciu o dowody zebrane podczas owego śledztwa i przedstawić obu narodą jego wysokość.

Wschodnie Kresy

Siły Inkwizycji przemierzają kraj wszędzie węsząc zło i zepsucie. Nawet ludzie zupełnie niewinni nie mogą spać spokojnie pod bacznym spojrzeniem przemierzających miasta i trakty fanatyków. Stosy płoną w Kresach w każdej prowincji. Tajne stowarzyszenia, kultyści i ludzie zajmujący się zakazana wiedzą płoną w oczyszczającym ogniu w całym kraju. Do nich jednak dołączają rzesze niewinnych – ludzi których posądzano, a niczego im nie udowodniono, lub ludzi którzy wyznali swe winy na torturach podczas potwornych kaźni. Ku zaskoczeniu wielu obserwatorów Tajna policja Kresów znana jako Pazur ściśle współpracuje z Inkwizycją z rozkazu samego Marcusa II. Ludność żyje w strachu i niepewności.
Tymczasem śledztwo prowadzone w całym kraju zawiodło Inkwizytorów nawet na najwyższe szczeble władzy. Ciemną nocą uzbrojeni po zęby Inkwizytorzy wdarli się do zamkowej wierzy Morrigan i tam zastali wiedźmę oddającą się mrocznym praktykom. Choć nim zdołano ją pojmać Morrigan zdołała zabić aż dwóch Inkwizytorów i liczne podlegające im sługi to jej los był przesądzony. Choć wielu wielmożów wstawiło się za Morrigan jako najbardziej zaufanej doradczyni króla ich usta szybko zamknęły się, gdy na dowód win Morrigan pokazano im demonologiczne księgi które studiowała.
Obecnie została ona zamknięta w najpilniej strzeżonym lochu Inkwizycji, gdzie czeka na przesłuchanie, sąd i nieuchronny wyrok.

Jakby Wschodnie Kresy nie miały dość kłopotów Vraliańska armia która użyła swojej floty dokonała desantu na Dorzecze. Wojska obronne stanęły dzielnie do walnej bitwy, lecz niezliczonych rzeszy barbarzyńców szybko rozprawiły się z nielicznymi żołnierzami Kresów. Tym szybkim ruchem Ragnar Horstensen Lord Vralii zaskoczył wszystkich obecnych w prowincji wielmożów a także i samegoMarcusa II, który przebywał w Dorzeczu. Dzięki zaskoczeniu wojska Vralii mogłyby szybko i bez problemu odciąć drogę ucieczki władcy i pojmać. Jednak tak się nie stało. Wojska Vralii nie tylko nie ruszyły w pościg za Mracusem, a wręcz przepuściły go przez linię frontu.

Gjenfred Skog

Lord Tregat jest głęboko oburzony poczynaniami Tyberii w Cordelii oraz aneksją Zaragozzy. Uważa, że to sprzeniewierzenie się celom grupy państw zwanej potocznie „Obrońcami Cordelii”, sugeruje również, że ta grupa została utworzona z inicjatywy Tyberii właśnie po to, by zabezpieczyć Cordelię jako przyszłą zdobycz dla Jej Światłości Aurory.

Tregat wystosował gniewne pismo do władczyni Tyberii, w którym to zrywa wszelkie stosunki dyplomatyczne z tym krajem oraz występuje z sojuszu Obrońców Cordelii.

Tymczasem na dwór Gjenfred Skog przybyła wstrząsająca wiadomość. Powodem dla którego Vralia znajduje się na terenie Malkadoru jest wypowiedzenie wojny królestwu Tregata! Przyczyna konfliktu jest nie znana, lecz nieoficjalnie dyplomaci Vralii opowiadają o swoim zatargu z Tregatem w niewyszukanych słowach, tłumacząc że szpiedzy „tego *&&$#@!@ Tregata” dopuścili się pewnej hańby na ziemiach Vralii a Ragnar przybył by odebrać „co do niego należy”.

Tuarhivell an Na’Siriell

W puszczy panuje wielkie poruszenie. Do Tuarhivell an Na'sirell wróciła podobno część jeńców więzionych przez Wschodnie Kresy lecz jak mówią kupcy podrózujący przez tamte tereny, zarówno Sidhelien jak i Avari mobilizują kolejne oddziały wojska i nie wycofali swojej groźby.

Na dwory władców Malkadoru dotarły noty, będace skróconą wersją aktu wypowiedzenia wojny, odczytanego w salach tronowych Tuar Lyrien, stolicy Sidhelien i Silmataurea, stolicy Avarich:

"Niech będzie wiadome władcom królestw Malkadoru, że Tuarhivell an Na Siriell nie będzie dłużej tolerowało kłamstw Markusa II, Kalekiego Oprawcy, Siewcy Kłamstw i Władcy Niewolników. Z obecną chwilą wypowiadamy mu wojnę, gheallie Sidhe, Łowy Elfów.
On i ci, którzy bogacą się na cudzym cierpieniu będą ścigani i tępieni jak bestie, którymi się stali. Żaden łowca niewolników który stawi nam opór nie może oczekiwać z naszej strony łaski i litości. Odzyskamy uwięzionych pobratymców, lub pomścimy ich śmierć po stokroć. Nie będzie mowy o pokoju dopóki jacykolwiek Avari i Sidhelien pracują i umierają jako niewolnicy Wschodnich Kresów.

I'narr en gothrim glinuva nuin I'anor an ithil

Anarfin, hir Tuarhivell
Milvaen av Essari, hir Na'Siriell"

NIEWOLNICTWO

Na wschodzie Malkadoru kwitnie handel niewolnikami Wschodnie Kresy, Tuarhivell an Na’Siriell, Novigrad Abramov, oraz Umbar są najbardziej zaangażowane w ten proceder.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwato dnia Śro 11:30, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwato
Główny MG



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:59, 18 Cze 2010    Temat postu:

Feldur

Feldur doznał wielkiej straty ... zmarł jeden z najbliższych przyjaciół władcy, Loki. Mimo szybkiej reakcji kapłanek i podaniu lekarstw nie udało się mu pomóc. Choroba strawiła jednego z najbardziej zasłużonych, pomógł on bowiem ukształtować państwo do potęgi morskiej jaką jest obecnie Feldur...

Zmasowany desant Feldurczyków spotkał się z lichym oporem w stolicy Provenza. Nadciągająca armia splądrowała całą prowincję szybciej niż zakładały najbardziej optymistyczne prognozy.

Ithirildor

Na północy w nadmorskiej prowincji Ilyria Occidens spotkały się siły Tyberii pod wodzą illyriańskiego oficera, oraz oddziały wierne Vralii i Arael Ancalima, ruszające by odbić ziemie niegdysiejszego Andfalas. Gdy wojownicy z północy przybyli oczekiwała ich dobrze przygotowana obrona, a wojska obrońców były znaczenie liczniejsze niż się spodziewali. Nad murami widniały chorągwie Illyryjskiej szlachty, która powstała by wspomóc Tyberie w walce.
Bitwa była niewyobrażalnie krwawa. Walki w Ilyrii Occidens mógły dorównać jedynie starciom na przełęczy Szarej Mgły. Mimo licznych konfliktów w ostatnich miesiącach żadne pole bitwy nie zasłało tyle ciał i żadne starcie nie było tak przerażające jak to które Vralianie wydali Illyriańskim i Tyberiańskim siłom tego gorącego letniego dnia.
Pod koniec nieustającej bitwy trwającej bite dwa dni łącznie z nocą Viron musiał oddać pola, a jego zdziesiątkowane wojska musiały wycofać się w głąb lądu.
Jednak poświęcenie Illyriańskiej szlachty nie poszło na marne. To, co niegdyś było jedną z najpotężniejszych armii Malkadoru teraz było jedynie zbieraniną nielicznych pozostałych przy życiu barbarzyńców.
Tyberia straciła prowincję, lecz Vralia okupiła to zwycięsto zastraszającymi stratami.

Z kolei na wschodzie kraju doszło do skoncentrowania Ithirildorskich wojsk i starcia z okupującymi prowincję Arnen wojskami Rozkova. W bitwie armia Novigradzkich jeźdźców została rozbita w drobny mak. Niemniej zwycięstwo ma posmak tragedii, gdyż jakimś cudem uciekającym udało się poważnie zranić, porwać, lub wręcz jakimś cudem zabić Arael która nierozważnie prowadziła wojska w pierwszej linii. Faktem jest, że od czasu tego starcia Arael nie jest widywana publicznie. Mówi się też, że kapłanki Pani opłakują tą stratę.

Tyberia

Armia Felduru kontynuowała swój marsz na wschód po ostatnim brawurowym desancie na wybrzeże Tyberii. Ich celem była Ravenna. Sam Björn Rauđur dowodził wojskami i plądrowaniem, co sprawiało iż wojownicy byli dwakroć zuchwali mając za wodza nieśmiertelnego wojownika i legendarnego stratega. Sir Koran dobrze przygotował obronę miasta, mimo to widział, iż ludzie oczekiwali bitwy z niepokojem –siły Felduru były znacznie liczniejsze. Oblężenie trwało bardzo długo. Tyberyjczycy mieli walczyć do końca, jako iż wiadomo było, że Feldur nie da im pardonu. Lecz w końcu, linie obrońców zostały złamane, a wojska Felduru dostały się do miasta. Gdy nadzieja zdawała się gasnąć nagle przybyły wojska Melindosilmo. Znacznie osłabione i nieprzygotowane na atak od tyłu wojska Felduru zostały pokonane w okamgnieniu.

Tymczasem rozeszła się nieprawdopodobna wieść, której mimo usilnych wysiłków, nie udało się ukryć Tyberiańskiej szlachcie. Ponoć Jej Światłość Aurora zapadła w głęboki sen, z którego nie może się przebudzić. Arcykapłanka krzyczy co sił w płucach i miota się w łożu, lecz nic nie jest w stanie wybudzić ją z letargu.
Wobec tej dramatycznej sytuacji szukano ponoć pomocy w obcych krajach, lecz wyniki tych prób nic nie dały.
Wojna w jaką zaangażowało się państwo, oraz kondycja władczyni Tyberii wywołała potężne negatywne nastroje ludności. Doszło do tego, że nawet Nathaniel skarży się nawet na oznaki niesubordynacji pośród rycerzy jego własnego zakonu! Przez północne prowincje Tyberii przetaczają się fale rozruchów i nieposłuszeństwa wobec władzy, pozostawiając zarządców prowincji zupełnie bezradnymi wobec zagniewanego ludu.

Novigrad

Książę Vladymir Rozkov widząc rozmiary klęski jaką poniósł zrozumiał swój błąd i
wstąpił do Zakonu Smoczego Ognia porzucając swoją koronę. Na tą wieść niewielka część wiernych mu jeszcze ziem złożyła hołd lenny Cordelii, która jest siedzibą zakonu. Niestety reszta została zagrabiona lub zwróciła się w stronę Abramowa.
Tym samym Novigrad Południowy przestał istnieć. Chan Abramov jest zwycięzcą długiej wojny i jedynym władcą stepów!

Jak co roku, w stolicy Novigradu- Tarkovie zebrały się stepowe klany. Tradycją jest, że przywódcy klanów przekazują władcy podarki, mające obrazować ich oddanie - tym razem sytuacja była wyjątkowa. Po długiej wojnie domowej, zwołane u późnym latem spotkanie klanów było okazją dla Siergieja Abramova aby udowodnić niedowiarkom, że sprawa Księcia Rozkova. Cały naród jednoczył swe siły, by godnie podjąc znamienitych gości, a ceremonie uświetniło również niespodziewane wydarzenia - chan Abramov ożenił się z byłą żoną Rozkova księżniczką Elise de Nymere!! Ta wiadomość wstrząsnęła całym Novigradem! Lecz z punktu widzenia prawa Elsie de Nymere jest rozwiedziona z Księcie Rozkoviem, który wstępując do Zakonu Smoczego Ognia wyrzekł się całego doczesnego mienia – w tym i żon.
Na zjazd przybywają liczni przedstawiciele klanów południa by złożyć hołd Chanowi, licząc na to, że pomimo niedawnych waśni potraktuje ich jak honorowych wojowników stepu i pozwoli złożyć sobie hołd.

Mimo środków ostrożności na spotkaniu wodzów w Tarkovie przedstawiciel rodu Pietrovów przebywający przy Chanie został zabity. Chan o ten skrytobójczy atak, którego celem miał być on sam, oskarżył Melindossilimo. Było to cassus belli dla wypędzenia elfów z Novigradu.

Cordelia

Sytuacja w kraju znacznie się poprawia – przybywają wojska i pieniądze od Rozkova, a niektóre rody są zmuszone publicznie uznać zwierzchnictwo Egila. To wszystko wpływa na stabilizację państwa.
Mimo to oburzenie budzi odezwa sprzed paru tygodni rozpowszechniana przez heroldów Egila, w której to ogłasza się on władcą Cordelii. Lud jest zagniewany, że rycerz, bez śladu smoczej krwi śmie nazywać się władcą jakiegokolwiek kraju Malkadoru, a co dopiero ich ojczystej Cordelii.
Niemniej groźba otwartej rewolty została zażegnana co dało Mistrzowi Zakonu okazję na poprawę nastrojów w państwie.

Melindosilmo

Wobec masakry na Dorganach w Novigradzie ludność pragnie zemsty na Abramowie. Dorganie wiedzą, że Arnumion już wielokrotnie walczył z Abramowem i mają nadzieję, że pomści ich poległych braci.
W oczach lubu Melindosilmo Arnumion stał się wybawicielem i jedyną nadzieją nie tylko Dorganów, lecz elfiej rasy, jak i całego Malkadoru. Władca cieszy się wręcz fanatycznym posłuszeństwem i oddaniem.
Tymczasem gdy stosunki Melindosilmo i Novigradu zmierzają ku najgorszemu wiele osób zwraca uwagę na fakt, iż elfy z Tuarhivell an Na’Siriell są wspierane przez Abramowa.

Wschodnie Kresy

Wojska Chana Abramova zaatakowały północne granice Wschodnich Kresów. Armia Novigradu natrafiła jednak na silny opór wojsk Kresów na których czele stał sam Marcus II. Wobec przeważających sił wroga Novigradczycy ponieśli niekwestionowaną porażkę.

Tymczasem wojna rozgrzewa nie tylko na północy Kresów ale i na południu. Anarfin wraz z wojskiem z Avallaigh wkroczył do Ozerska. Atak Elfów z Tuarhivell an Na’Siriell był znakomicie skoordynowany i miażdżący. Odcięci od drogi prowadzącej do ich ojczyzny żołnierze Wschodnich Kresów walczyli wściekle, jednakże wszystko było przeciwko nim –przewaga liczebna, dowodzenie, morale przeciwnika. W jednym, poprzedzonym prawdziwym deszczem strzał uderzeniu które prowadził sam Anarfin siły obrońców zostały zmiażdżone.

Pomimo starań Markusa II aby wykazać ze dowody przeciw jego doradczyni Morrigan były sfałszowane, inkwizycja nadal uznała ją za winną. Inkwizytorzy postanowili uczynić ten proces pokazowym, ujawniając wszelkie szczegóły sprawy. Podczas krótkiej rozprawy przedstawione zostały dowody i zeznania wyciągnięte od czarodziejki. Zarzucono jej paranie się mrocznymi sztukami za co karą jest spalenie na stosie.
Tłumy zebrały się na ulicach Smoczego Gniazda by obserwować jak późną porą inkwizytorzy eskortują zakutą w kajdany Morrigan na największy z placów. Tam na oczach gawiedzi Morrigan została przywiązana do stosu, a następnie smoczy kapłani zaczęli przemawiać do ludu o niegodziwości i zakazanych sztukach jakimi parała się wiedźma. Na koniec kilkakrotnie inkwizytorzy kapłani smoczego kultu pytali Morrigan czy żałuje swoich win. Ta jednak odpowiadała jedynie milczeniem i złowrogim spojrzeniem swoich przenikliwych oczu. W końcu kapłani podpalili stos, a płomienie natychmiast zaczęły wspinać się coraz wyżej i wyżej. Oczyszczający ogień ogarnął całe palenisko a wraz z nim ciało Morrigan. Wtem z nocnego nieba spadło coś, niczym pikujący wielki ptak. Ku przerażeniu zgromadzonych ciemna skrzydlata istota pochwyciła wiedźmę i wyrwała ją z płomieni po czym uniosła w noc. Nim ktokolwiek zdążył otrząsnąć się z szoku i zareagować było już po wszystkim.
Inkwizytorzy i kapłani smoczego kultu rozpoczęli szeroko zakrojone poszukiwania, lecz po Morrigan nie było już śladu.

Gjenfred Skog

Władca Gjenfred Skog wydał odezwę do poddanych ku pokrzepieniu ich w ciężkiej sytuacji w jakiej znajduje się państwo. Jednocześnie Tregat zlecił wybudowanie wielkiej floty, która miałaby stawić czoło Vraliańskiemu najeźdźcy.
Aby wesprzeć militarny wysiłek kraju Tregat zlecił opracowanie zupełnie nowej metody prowadzenia gospodarki, która okazała się prawdziwą rewolucją! Złoto rzeką wpływa do skarbca Gjenfred Skog by sfinansować zakup broni i rekrutacje nowych wojsk.
Choć nie doszło jeszcze do żadnych starć pomiędzy Vralią a królestwem Tregata, to kraj wydaje się poważnie przygotowywać do wojny.

Być może na skutek umocnień i powszechnej mobilizacji wojskowej na wybrzeżu Gjenfred Skog znacznie zmalała aktywność piratów z Umbaru. Niektórzy spekulują, że z pewnością piraci liżą rany po ostatnich porażkach, inni przypominają plotki o tajemniczej zarazie jaka rzekomo nękała Velgarda Prima i jego załogę. Jeszcze inni mówią że piraci mogli zostać pokonani przez Vralian... lub się do nich przyłączyć.

Tuarhivell an Na’Siriell

Chan Abramov przekazał Anarfinowi wykupionych wcześniej od Wschodnich Kresów niewolników. Ten gest zacieśnia więzy przyjaźni pomiędzy dwoma krajami, które od niedawna dzielą wspólną granicę.
W kuluarach spekuluje się o współpracy ekonomicznej i kto wie czy nie wspólnej akcji wojennej z Wschodnimi Kresami? Wszak oba kraje zdają się mieć zatarg z Markusem II.

Zgodnie z poprzednimi groźbami Anarfin zaatakował Wschodnie Kresy . Pierwsze natarcie elfów zmiażdżyło napotkane siły Markusa II. Wszyscy są zgodni że to pierwszy z wielu ciosów jaki Tuarhivell zada Kresom by odzyskać swoich rodaków, których duża część nadal żyje w niewoli na terenie Wschodnich Kresów.
Wschodnie Kresy mogą być w opałach gdyż królestwo Anarfina słynie jako jedno z najbardziej rozwiniętych i bogatych królestw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwato
Główny MG



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:01, 23 Cze 2010    Temat postu:

Wydarzenia na jesiennym spotkaniu władców

Dekrety Smoczej Wyroczni:

- Autorytet Najstarszego
Wobec dramatycznej sytuacji w Malkadorze, Najstarszy zapragnął aby Smoczy Kapłani wykorzystali cały swój autorytet aby w jednym królestwie zapanował pokój. Większość smoczej krwi zadecydowała że krajem tym będzie Ithirildor. Ta decyzja spotkała się z krytycyzmem wśród wielu kapłanów jako, że powszechnie uważa się Ithirildor za prowincje Vralii, a kapłanki Pani odbierają tam wiernych Smoczemu Kultowi.

- Czempion Smoków
W godzinie potrzeby Najstarszy zapragnął na powrót przekazać śmiertelnym legendarną Smoczą Zbroje. Po długich obradach władcy uznali, że godnym noszenia Smoczej Zbroi jest Bjorn Raudar – władca Bjarnar Felduru. Ponownie ta decyzja spotkała się z dezaprobatą Smoczych Kapłanów, jako że Bjorn nie wywiązał się ze swoich obowiązków jako Lord Protektor Smoczej Wyspy. Na czele niezadowolonych stał Arnumion, który także pragnął Smoczej Zbroi i zaszczytu zostania Czempionem Smoków. Jednak od decyzji władców nie było odwołania.

-Pełne Otwarcie Portali
Choć wiele portali z całego Malkadoru prowadzi na Smoczą Wyspę, prastare pieczęcie i ochronne zaklęcia sprawiają, że otwierają się one jedynie cztery razy do roku i przepuszczają tylko niewielką liczbę osób –władców i ich orszaki przybywających na spotkanie. Wyrocznia, w obawie przed możliwym atakiem an Wyspę zaproponowała, by, dzięki od dawna nieużywanemu rytuałowi pieczęcie owe zostały zdjęte, przywracając portalom pełnię ich mocy tak by z królestw Malkadoru na Smoczą Wyspę mogły przybyć oddziały gotowe bronić siedziby Najstarszego. Władcy jednak odrzucili w głosowaniu propozycję Wyroczni.

Wydarzenia:

- Krew w Smoczej Świątyni
Podczas spotkania odbyły się trzy pojedynki, wszystkie , zgodnie z odwieczną tradycją , zatwierdzone przez Smoczą Wyrocznię. Wojownik z delegacji Vralii (która przybyła na Smoczą Wyspę wprost ze Wschodnich Kresów) zmierzył się wpierw z oficerem armii dawnej Illyrii, obecnie w służbie Tyberii, Virionem de Garde oraz z szermierzem Kellerinem Olduvai z Melindosillmo. W obu pojedynkach bezlitośnie zabił swoich przeciwników. Odbyła się też walka między generałem Eldarionem z Ithirildoru i Wielkim Mistrzem Zakonnym z Tyberii –Nathanielem. W tym starciu Tyberia straciła kolejnego generała.

-Morderstwo posła Vralii
Rozwścieczeni śmiercią dwóch swoich generałów posłowie Tyberii dopuścili się haniebnego czynu zaatakowania posła Vralii łamiąc Pax Draconis. Atak ten był tym bardziej haniebny gdyż cios posłowi Vralii zadano zdradziecko od tyłu.
Biorący w tym udział Lucifer i Sir Koran zostali natychmiast pojmani przez Smoczą Gwardię. Ten sam los spotkał don Zoję, która zamierzyła się bronią na jednego z biorących udział w spotkaniu posłów. Jednakże ku zaskoczeniu wszystkich Smocza Wyrocznia nakazała wypuścić posłów Tyberii. Nie poskutkowały błagania kapłanów ani władcy Tuarhivell by ukarać Lucifera, Korana i Zoję za ich świętokradczy występek. Łamiąc prastare prawa i tradycje Wyrocznie pozostała przy swojej decyzji, ku oburzeniu wszystkich obecnych wyznawców kultu.

-Wygnanie posłów Vralii
Kontynuując szaleństwo jakim było nie zadośćuczynienie za złamanie Pax Draconis wyrocznia nakazała Vralianom opuszczenie Smoczej Wyspy. Oburzeni posłowie nie mieli innego wyboru jak opuścić Wyspę. Ku ich zaskoczeniu Smocza Gwardia pod wodzą Egila zapragnęła zagrodzić im drogę i wtrącić do lochu. Jednak Vralianom udało się zbiec nim Gwardia zmobilizowała swoje siły.

- Marcus staje w obliczu śmierci
Władca Gjenfred Skog – Lord Tregat, z pewnością odurzony zbyt wielką ilością wina, rzucił się w zazdrosnym szale na Marcusa II, twierdząc, że ten spółkował z jego żoną. Pierwszym ruchem powalił bezrękiego władcę na ziemię, lecz gdy przymierzał się by zadać śmiertelny cios jego ostrze zostało powstrzymane przez miecz księcia Anarfina.
Na szczęście nie doszło do najgorszego i Marcus II nie zginął, lecz obserwatorzy mówili że ocalenie z rąk elfa było dla niego obelgą. Tymczasem wiele osób opłakiwało bierność Wyroczni wobec ponownego złamania Pax Draconis, twierdząc że Wyrocznia sprowadzi zły los na Smoczy Kult nie respektując odwiecznych praw.

-Oskarżenie Arnumiona
Jakby mało było dramatycznych wydarzeń na Smoczej Wyspie Anarfin książę Tuarhivell oskarżył Arnumiona o mroczne pakty. Arnumion wszystkiemu zaprzeczył i okazał chęć pomocy w znalezieniu prawdziwego źródła zagrożenia o którym mówił Anarfin.

-Rytuał
W jednej ze świętych komnat świątyni zgromadzili się najwięksi mistycy i kapłani z całego Malkadoru, którym przewodniczyła sama Wyrocznia. Rytuał odbywał się za zamkniętymi drzwiami i jego przebieg i znaczenie są tajne, wiadomo jednak, że jego uczestnicy wracali do swoich krajów wstrząśnięci wieściami jakie dzięki niemu uzyskali.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwato dnia Śro 22:03, 23 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwato
Główny MG



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:26, 07 Lip 2010    Temat postu:

Po Rundzie 6:

Feldur
Wojownicy Felduru nieustannie atakują wybrzeże Tyberii, i choć wojska Aurory nie pozostają im dłużne Bjonr Raudar – Smoczy Czempion zdobywa kolejne ziemie na półwyspie.
Ku zaskoczeniu obserwatorów potężny władca Felduru, otrzymał wsparcie od nowego króla Wschodnich Kresów – Magnusa Maximus.

Tyberia
Podczas gdy wojska Felduru grabią nowe ziemie na zachodzie Tyberii trzon wojsk Aurory wsparty elitarnymi dorgańskimi łucznikami i samym Arnumionem ruszył na północne pozycje Felduru.
Jednak opór obrońców Fleduru był znacznie większy niż się spodziewano. Gdy armia Tyberii przystąpiła do bitwy Fledurczycy przyjęli bój w pełni pewni swojego zwycięstwa.
Nie spodziewali się jednak horroru który miał stać się ich udziałem. W ogniu bitwy z pomiędzy szeregów Tyberii i Melindosilmo wyłoniły się przedziwne ciemne istoty o długich szponiastych rękach.
Z każdą chwilą istot przybywało, aż w końcu zgniotły opór przerażonych wojowników północy.

Ithirildor
Tyberia nie ustaje w swoich staraniach by w imieniu Illyrii przejąć ziemie Ithirildoru. Na wybrzeżu rozegrała się seria potyczek, dzięki której Tyberia odzyskała kontrolę nad niektórymi ziemiami.
Jednak ludność dawnej Illyrii jest coraz bardziej przeciwna wojnie nie wierząc że którykolwiek pretendent do tronu da im upragnioną niepodległość.

Codelia
Wielkie święto zorganizowane przez Wielkiego Mistrza Egila miało nie tylko uświetnić wizytę Smoczej Wyroczni i wielu znamienitych gości z zagranicy, ale być również okazją do celebrowania pokoju który po wielu miesiącach pokoju zapanował w Cordeli.
Na dworze Loch Gospor widziano miedzy innymi Smoczego Czemiona Bjorna Raudara, Księcia Anarfina, Lorda Arnumiona.

Melindosilmo
Wobec niepokojącej sytuacji w Melindosilmo Arnumion rozkazał aby zabito w legendarny Dzwon Duchów, mający w chwilach największej próby wzmacniać serca Dorgan odwagą.

Novigrad
Władcy Novigradu i Cordelii mając dość konfliktów zawarli pokojowy układ o współpracy. Jednym z ważniejszych jego elementów jest ustanowienie wspólnej administracji nad prowincją Orlyne.

Wschodnie Kresy
Z powodu ciężkich ran Marcus II był zmuszony pozostać na Smoczej Wyspie pod opieką kapłanów. Tymczasem rządy w kraju przejmuje brat Marcusa – Magnus Maximus.
W umęczony kraju lud z wdzięcznością wita nowego władcę. Wszystkie oczy zwrócone są na niego, a wielu dyplomatów próbuje odgadnąć jaka upora się z nawałą problemów jakie dotknęły Kresy –szalejąca Inkwizycja, okupacja Vralii, napaścią ze strony Elfów i Novigradu.
Tymczasem Magnus Maximus udał się do Tyberii by wspomagać kampanię Bjorna Raudara, czym wywołał pogłoski, że szaleństwo jest u niego cechą rodzinną.

Tuarhivell an Na’Siriell
Trwa ofensywa Ksiecia Anarfina przeciwko Wschodnim Kresom, mająca na celu oswobodzenie jego rodaków. W bitwie w Czarnolesie elfią armię wspierają posiłki z Gjenfred Skog.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwato dnia Śro 21:26, 07 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwato
Główny MG



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:06, 08 Lip 2010    Temat postu:

Bitwa o Smoczą Wyspę

O wielu miesięcy wieści z Malkadoru wywoływały u mieszkańców Smoczej Wyspy niepokój. Od dawna spoglądali oni na północ z niepewnością, obawiając się najgorszego.

Ich strach ziścił się pewnego ranka gdy na morzu zaczęły pojawiać się czarne żagle Vraliańskiej floty. Z każdą godziną coraz więcej drakkarów wyłaniało się zza linii horyzontu.

Patrząc z murów Świątyni na ogrom sił wroga, Wyrocznia bezgłośnie odmówiła modlitwę do Najstarszego. Kapitan Smoczej Gwardii natychmiast wszczął alarm i powołał swoich braci pod broń choć zdawał sobie sprawę jak beznadziejna walka czeka jego żołnierzy.



Wojownicy z północy z bojowym okrzykiem rozpoczęli desant na wyspę, by zaraz potem rozciągnąć się w szyk przed murami Świątyni. Horda potężnych zbrojnych budziła strach nawet w najmężniejszych Sługach Smoków, jednak nikt nie zachwiał się wobec poświęcenia, którego wymagała od nich wiara.


Gdy tylko siły Vralii ukazały całą swą potęgę, rozpoczął się szturm. Masa wojowników naparła na bramy Świąty. Vralianie nie mogli doczekać się chwili gdy przeleją krew swoich wrogów. Jednocześnie mury zalane zostały deszczem ognia zapalających strzał i potężnych pocisków miotanych z pokładów największych statków.

Choć obrońcy dzielnie strzegli murów wróg szybko przedarł się do Świątyni. Wtem korytarze rozbrzmiały gniewnym rykiem, który sprawił, że walki zamarły na parę chwil. W sercach Vralian zalągł się niewypowiedziany strach, gdy z czeluści wulkanu wyłoniła się monstrualna sylwetka.

Ostatni Smok Malkadoru przybył zmiażdżyć swoich wrogów.

Morze zapłonęło gdy z paszczy bestii zionął ogień. Smok rozpostarł swoje skrzydła i spadł na Vralian wbijając się głęboko w szeregi atakujących. Wobec potęgi Najstarszego hordy wojowników zdawały się bezradne. Z piersi obrońców wydobył się gromki okrzyk gdy ujrzeli swojego boga-smoka w boju. Natychmiast Smocza Gwardia przegrupowała się do kontrataku.



Wtem nad polem bitwy dał się słyszeć zaśpiew kapłanek Pani skrytych na tyłach armii. Na ich wezwanie w szeregach Vralian pojawiły się imponujące sylwetki Śnieżnych Demonów. Bitwa rozgorzała na dobre.

Gdy szale batalii przechylały się z jednej na drugą stronę spośród Vralian wyłonił się sam Ragnar Horstensen. Na jego rozkaz łucznicy uwolnili w powietrze setki pierzastych pocisków. Ich celem były szeroko rozpostarte skrzydła Najstarszego. Potężne cielsko smoka runęło pomiędzy wojowników. Chociaż poszarpane skrzydła zasklepiały się na oczach walczących, nawet Najstarszy nie mógł tak szybko zaleczyć tylu ran i wzbić się na powrót w powietrze. Naprzeciw uziemionej bestii stanął Ragnar i jego wojownicy. Długie pazury i kły Smoka wciąż były śmiertelnie niebezpieczne i wielu napastników znalazło śmierć w tym starciu. Jednak atakowany ze wszystkich stron Smok nie był w stanie pokonać wszystkich wrogów. Niepowstrzymany napór wojowników powalił w końcu bestię zaś sam Ragnar zbrojny w lodowy miecz zadał ostateczny cios.

Wraz ze śmiercią Smoka załamało się morale obrońców. Nie było dla nich już nadziei. Kiedy niedługo potem nadeszło zaćmienie słońca, na Smoczej Wyspie nie było żywej duszy.

***

W momencie śmierci Ostatniego Smoka Malkadoru, w całej krainie, dziedzice Smoczej Krwi odczuli niewyobrażalny wstrząs. Niemal natychmiast widać było jak opuszczają ich siły i moc jaką dawało im błogosławieństwo ich Panów.
Z czasem wraz z utratą ich potęgi, osłabła również władza, którą dzierżyli nad swoimi poddanymi. Pozbawiony swojego boga, oraz autorytetu jaki dawał Pax Draconis Smoczy Kult przestał być spoiwem jakie łączyło narody Malkadoru stracił na znaczeniu. Mimo, iż niektórzy nadal wznosili modły do nieobecnych już Smoków, wielu zwróciło się ku innym religiom.
Bez nieśmiertelnych władców i Smoczego Kultu legły fundamenty na których zbudowane były królestwa. Malkador czekał czas chaosu i niepokoju.

***

Późniejsi historycy wskazywali na wiele momentów w których mieszkańcy Malkadoru mogli uniknąć tragedii. Istnieją przekonujące przesłania, że niektórzy władcy wiedzieli o planach Vralii na wiele miesięcy przed atakiem na Smocza Wyspę. Sama Wyrocznia od dawna nawoływała do zjednoczenia i wspólnego stawienia czoła temu zagrożeniu. Jednak osobiste waśnie i polityka władców były dla nich ważniejsze.
Mimo, że za pośrednictwem magii próbowano uratować sytuację w ostatnich chwili, zsyłając choroby i sztormy na armie Ragnara, było to za mało i za późno. Próby zorganizowania rozsądnej obrony podjęto za inicjatywą Wyroczni dużo wcześniej lecz skupieni na swoich sprawach władcy nie udzielili Smoczej Wyspie żadnego wsparcia. Żadne wojska nie dotarły by bronić Wyspy, ani żadna flota nie wyruszyła by uniemożliwić desant. Ani jeden z wielkich herosów Malkadoru nie stawił się by bronić bram Świątyni Smoków.
Wielu historyków widzi przyczynę tej tragedii w politycznych układach władców. Najpierw wybrano Lordem Protektorem, Bjorna Raudara, który nie wybudował ani jednego statku, by bronić wyspy. Niektórzy spekulują, że wcześniejsza kandydatura Velgarda Prima, choć kontrowersyjna, mogłaby odwrócić losy Smoczej Wyspy.
Następnie, mimo iż wielu wypominało mu niekompetencje, Smoczym Czempionem został Bjorn Raudar. Niestety nie pozostał na Smoczej Wyspie by jej bronić.
Szansą na uratowanie sytuacji było otwarcie portali na Smoczą Wyspę, lecz rada władców nie zgodziła się na tak drastyczne rozwiązania. Mimo iż magowie do dziś opowiadają o możliwych skutkach ubocznych takiego przedsięwzięcia, najpewniej to posunięcie ocaliłoby Ostatniego Smoka przed śmiercią z rąk Ragnara Horstensena.
W obiegowej opinii Malkadorczyków przez wiele lat utrzymywał się pogląd, że to haniebne złamanie Pax Draconis sprowadziło zagładę na Smoczą Krew i jej dziedziców.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nokturn Strona Główna -> Zmierzch Smoczej Krwi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin