Forum Nokturn
Forum do dyskusji na temat larpów grupy Nokturn
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mechanika na smym larpie
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Nokturn Strona Główna -> Zmierzch Smoczej Krwi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arius
Forumowicz



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Imperium Umbaru

PostWysłany: Śro 10:52, 10 Mar 2010    Temat postu: Mechanika na smym larpie

Większość graczy nie orientuje się jaka jest mechanika na samym larpie.
Tworzyliśmy sobie postacie według pięciu cech, do czego na larpie one będą służyć?
Czy aby na pewno na larpie nie można będzie zabijać innych postaci?
Z doświadczenia wiem że taki czynnik przyspiesza grę, jak i gracze zaczynają bać się o siebie przez co często larp staje się ciekawszy.
Larp będzie odbywał się w klubie, czy można tam przynieść własne pożywienie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwato
Główny MG



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:01, 10 Mar 2010    Temat postu:

Większość graczy nie orientuje się jaka jest mechanika na samym larpie.
>Mechanika zwana także regulaminem larpa pojawi się za jakiś czas.

Tworzyliśmy sobie postacie według pięciu cech, do czego na larpie one będą służyć?
>Może. Gł. Służyły do tego by ułatwić graczom ustalenie w czym są dobrzy a w czym nie.

Czy aby na pewno na larpie nie można będzie zabijać innych postaci?
>TAK!!

Z doświadczenia wiem że taki czynnik przyspiesza grę, jak i gracze zaczynają bać się o siebie przez co często larp staje się ciekawszy.
>A ja z doświadczenia wiem, że jeśli nie jest to larp terenowy, a pozwala się 30 osobom biegać i mordować się sztucznymi mieczami kończy się to masakrą miejscówki. Na pewno zrobimy też larpy w terenie i tam będzie wolna amerykanka, ale nie teraz.

Larp będzie odbywał się w klubie, czy można tam przynieść własne pożywienie?
>Niestety nie. Można za to przynieść swoje naczynko - np. kufelek na piwko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Finnegan
Zaawansowany Forumowicz



Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:48, 10 Mar 2010    Temat postu:

Kwato napisał:

Z doświadczenia wiem że taki czynnik przyspiesza grę, jak i gracze zaczynają bać się o siebie przez co często larp staje się ciekawszy.
>A ja z doświadczenia wiem, że jeśli nie jest to larp terenowy, a pozwala się 30 osobom biegać i mordować się sztucznymi mieczami kończy się to masakrą miejscówki. Na pewno zrobimy też larpy w terenie i tam będzie wolna amerykanka, ale nie teraz.

No tutaj akurat się nie zgodzę Wink Grałem w masę larpów w Paradoxie (fakt, że nie na mechanice "piankowej" tylko w razie konfliktów szły w ruch kości) i naprawdę gracze na cyklikach bardziej szanują swoje postacie. Na Quernijskim cyklu u Skały (świat fantasy, knucia polityczne, Gra o Tron pełną gębą) trupów było mało - na cykl siedmiu larpów zginęło może siedem osób w tym trzy na larpie o tematyce: "zjazd klanów - dudy, ognisko tu leją się po pyskach"Razz. Pozostałe też raczej w wyniku pojedynków które same sprowokowały/przyjęły. Żadnej ogólnej wyrzynki nie było Smile
Ale rozumiem wymóg konwencji - smoczy mir itd. i w pełni ją akceptuję Smile

Z drugiej strony, jeśli kiedyś moc chroniąca to miejsce choć na moment zostanie zachwiana, to czytając posty osób którym brakuje morderstw na LARPie myślę, że będzie na co popatrzeć... Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Steus_Arios
Zaawansowany Forumowicz



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:52, 10 Mar 2010    Temat postu:

Ostatnio też miały być tylko pojedynki, a jakoś zginęły dwie osoby, a trzecia była bliska śmierci. Jedna została zabita przez króla, bo była zbyt ciekawska... Więc tutaj też można bać się o swoje życie. Np. Ostatnio mogłem rzucić jedno zaklęcie, ale tego nie zrobiłem mówiąc sobie "nie teraz, bo potem będą chcieli cię zabić" więc moim zdaniem tu też nie będzie nudno pod tym względem:).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwato
Główny MG



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:32, 10 Mar 2010    Temat postu:

Wiecie, to dokładnie jest tak:
Pax Dracosnis musi być, bo inaczej zamiast z orszakami, to byście na to spotkanie wzięli pułk woja i wysiekli konkurencję - a to nie o to chodzi.

Ale z drugiej strony Mg nie chcieli zupełnie rezygnować z przemocy, więc wymyślili, że mogłoby się dopuszczać do pojedynków, co by zwaśnieni gracze mogli sobie przy pomocy miecza wyjaśnić kto ma racje Wink

A co do walki to są 2 opcje rozgrywania pojedynków:
Pierwszy jest taki, że pomiędzy graczami stoi Smoczy Kapłan z bezpieczny mieczem w ręce, wystawionym tak by można było złapać za rękojeść. Miecz jest przesunięty bliżej tego kto ma lepszą Waleczność. Na hasło gracze sięgają po miecz. Kto złapie pierwszy ten wygrywa pojedynek.
Alternatywą jest: Gracze się ustawiają, MG rzucają kośćmi i ustalają zwycięzce. Następnie mówią graczom kto wygrał i panowie odgrywają walkę, której rezultat jest zgodny z tym co wcześniej pokazały kości.

Jeśli chcecie możecie tu napisać nam jak wolelibyście rozgrywać pojedynki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eldarion
Zaawansowany Forumowicz



Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:16, 10 Mar 2010    Temat postu:

Czy pojedynek nie może polegać po prostu... no, na pojedynku? Wink

Zdaję sobie sprawę, że zabawa odbywa się w knajpie i boicie się o uszkodzenia, ale gdyby wydzielić miejsce specjalnie na pojedynki, z dala od rzeczy, które można by zniszczyć...

Zresztą można tak dostosować pojedynek by zminimalizować ryzyko. Np ilość trafień jakie można oberwać obliczać na zasadzie: Waleczność / 2, zaokrąglane w dół (minimum 1). Albo w ogóle walka do pierwszej krwi. Trwa to krótko a ryzyko szkód jest znikome. Mniejsze, moim zdaniem, niż wyścig po miecz gdzie zaraz będą kłótnie, zderzenia i przepychanki. Kto grał w Jungle Speed'a ten wie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikrit
Zaawansowany Forumowicz



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 19:26, 10 Mar 2010    Temat postu:

Wiesz ale w ten sposób będzie kilka osób których sie nie wyzwie w tym ty;p

I mam pytanie do mistrzów gry... Pamiętajmy ze pojedynki czasem mogą wyniknąć nie miedzy wojownikami, a może zdarzyć sie tak ze mędrcy będą chcieli pojedynku etc. Pojedynkę było to coś co dawało niemal równa szanse zwycięstwa obu stron. Oczywiście mowie o tzn Honorowym pojedynku.

Pomysł z rzutem i odegranie mnie jest zły tylko jak tak nie na sama waleczność bym proponował a raczej wypadkowa Mądrości i waleczności ale to tylko opcja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eldarion
Zaawansowany Forumowicz



Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:40, 10 Mar 2010    Temat postu:

Nie przesadzaj, Ikricie. Przy walce do pierwszej krwi to tak naprawdę nie mniejsza ruletka niż przy rzucie kością Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Steus_Arios
Zaawansowany Forumowicz



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:17, 10 Mar 2010    Temat postu:

Zupełnie nie wiem dlaczego miała by to być wypadkowa mądrości i waleczności. Każdy kto chciał być mądry widział w co się pakuje (jak ja). Najlepszym pomysł to pojednynek, na to, kto pierwszy złapie miecz... Przynajmiej moim zdaniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ankalime
Mega Forumowicz



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ithirildor

PostWysłany: Śro 21:11, 10 Mar 2010    Temat postu:

A jak tam wygląda "zewnętrze" ;P ? Bo może można byłoby pojedynki na zewnątrz przenieść? (ach, jeszcze przy blasku pochodni... Very Happy )

Pomysł wypadkowej też niezbyt mi się podoba - ale może po prostu wprowadzić możliwość pojedynku psychicznego między "magami", z uwzględnieniem ich Mądrości - tylko wtedy to już jedynie kości chyba...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ankalime dnia Śro 21:14, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Steus_Arios
Zaawansowany Forumowicz



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:18, 10 Mar 2010    Temat postu:

Nie, jak pojedynek to pojedynek na miecze. Przecież nie będziemy bili się "mózgi" to ma być walka, a nie kłótnia, bo nie wyobrażam sobie innej formy walki psychicznej na larpie LOW fantasy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Steus_Arios dnia Śro 22:39, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eldarion
Zaawansowany Forumowicz



Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:23, 10 Mar 2010    Temat postu:

Steus_Arios, rzucasz hasła ale nie popierasz ich żadnymi argumentami.

Zgadzam się, że mieszanie do tego wszystkiego Mądrości jest nierozsądne. Ale dla "wykształciuchów" można zaproponować inny rodzaj pojedynku. Jakąś grę logiczną? Prawdę mówiąc mam nawet jeden pomysł... Smile

Myślę że klimat by na tym zyskał. Bo gdy twardzi woje leją się na miecze, wyższe sfery pojedynkują się przy pomocy umysłów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ankalime
Mega Forumowicz



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ithirildor

PostWysłany: Śro 21:27, 10 Mar 2010    Temat postu:

Dziwi mnie, magu, że jesteś przeciw pojedynkom na "moc". Wszak dla osób słabo władających mieczem, za to świetnie mocą swego umysłu byłyby świetnym rozwiązaniem... Czyżbyś był nie tylko magiem ale i wojakiem? A może chodzi o to, że liczysz, że zostanie zachowana zasada, że można do pojedynku wystawić kogoś zamiast siebie, i że będziesz chować się za czyimiś plecami, a gdyby były dopuszczalne pojedynki na moc, musiałby sam karku nadstawiać...? Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikrit
Zaawansowany Forumowicz



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 22:18, 10 Mar 2010    Temat postu:

Je miałem na myśli, że magowie mogli by sie w trakcie pojedynku magia jako tako wspierać.

Ponadto już dawno pojedynki nie były tylko i wyłącznie na miecze jak wspomniałem wcześniej. Starano sie w HONOROWYCH pojedynkach wyważyć zmaganie.

No wszak wiele chwały przyniesie wielkiemu wojownikowi, znanemu w całym kontynencie szermierzowi pokonanie chuderlawego skryby... Każdy HONOROWY wojownik pragnął by pojedynek przyniósł mu chwałę(przypomnijmy to że wielu wojowników wyzywając słabych przeciwników i takich który bez trudu pokonają uzyskiwali miano tchórzy i niegodnych), a jak wiadomo nie uzyskiwano jej po nierównej walce.

Przypomina mi sie książka KANE(paradoksalnie także o nieśmiertelnym jak władcy;p)w którym władca jedne okrył sie niesławą bo walczył w "pojedynku" z kimś teoretycznie większym od siebie w sztuce miecza. Ważnym elementem jest to, że ten władca stanął do walki w pancerzu, wypoczęty oraz gotowy psychicznie a ten drugi był dosłownie wyciągnięty z alkowy swej kochanki po nocy oraz nadal upojony alkoholem. O zbroi to nie będę wspominał nawet...

Mam nadzieje ze moja argumentacja jest już jasna?Razz jeśli ktoś walczy z przeciwnikiem który nie ma szansy wygrać i nazywa to pojedynkiem to ośmieszą nie tylko siebie ale i sama istotę pojedynku.

Mam propozycje by każdy z graczy wybierał jedna ze statystyk np gracz A wybiera waleczność bo jest wojownikiem na skawal, a np gracz B dyplomacje. W tym momencie bierzemy obu wypadkowa tych cech i rzucamy. To jest równy pojedynek właśnie A do każdego zrobić scenkę to nie jest problem czyż nie?(sadze ze jesteśmy raczej dobrymi graczami nie?;p)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ankalime
Mega Forumowicz



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ithirildor

PostWysłany: Śro 22:22, 10 Mar 2010    Temat postu:

W sumie... zainscenizowanie walki maga z wojownikiem, z rzucaniem zaklęć oczywiście, mogłoby być fajne... Very Happy - tylko już nie bardzo widzę jak to z Dyplomacją, Zarządzaniem czy Sztuką Wojenną... Więc może jednak ograniczyć do Waleczności i Mądrości...

(wyrazy współczucia dla MGów Very Happy )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Nokturn Strona Główna -> Zmierzch Smoczej Krwi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin