Forum Nokturn
Forum do dyskusji na temat larpów grupy Nokturn
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Noty Dyplomatyczne

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nokturn Strona Główna -> Zmierzch Smoczej Krwi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
quaithe
Super Forumowicz



Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mówią że to miejsce na tej trawie to najlepsze miejsce na świecie

PostWysłany: Pią 10:47, 16 Kwi 2010    Temat postu: Noty Dyplomatyczne

Do Władców Malkadoru, z nieustającej łaski Wiecznego Ognia, do Kapitanów, Wysokich Rodów oraz wszystkich ludów ziemi, od Jej Światłości Aurory I, Przewodniczki Światła i Odnowicielki Pokoju.

Najmilsi,
W ciągu ostatnich miesięcy byliście świadkami wielu niepokojących wydarzeń, nawiedzających nasze ziemie - poprzez klęske zarazy, tragiczną śmierć Władczyni Cordelii, morderstwa posłów Melindosillmo do konfliktów pomiędzy Władcami Novigradów.

Wielu w chwilach niepokojów potrzebuje oparcia i pomocy, wielu poszukuje w całej zawierusze punktu, na którym mogą się oprzeć. W swej łaskawości, Wieczny Ogień daje takie oparcie i pomoc.

Rada Płomienia Tyberii podjęła więc decyzję, aby wesprzeć mieszkańców Malkadoru budując, gdzie to tylko możliwe i za zgodą władz, Świątynie Wiecznego Ognia, które swoim blaskiem będą dodawały otuchy i wskazywały drogę wędrowcom w tych niespokojnych czasach.

Novigrad Południowy oraz Melindosillmo wsparły nas w tym dziele, za co pragnę im wyrazić głęboką wdzięczność i przesłać wyrazy szacunku. Dziękuje Wam, przyjaciele.

Jednakże, z drugiej strony, doszło do wielu wydarzeń, które zszokowały nas i którym pragniemy powiedzieć stanowcze nie.

Oto, w imię Wiecznego Ognia i pod auspicjami Świątyni Odnowienia, odbyłby się w Tyberii rokowania pokojowe pomiędzy Novigradem Południowym i Melindosillmo z jednej strony a Novigradem Północnym i Ithirildorem z drugiej.

Niestety, skandaliczne zachowanie władcy Novigradu Północnego oraz posła Ithirildoru w osobie Eldariona Telcontara i dyshonor okazany Majestatowi poprzez opuszczenie sali obrad nim na dobre miały szansę się rozpocząć, utwierdziły nas w przekonaniu, że nie są to nacje szukające porozumienia, lecz krwiożercze bestie i barbarzyńcy, nie baczący na protokół dyplomatyczny i nie szukające zgody, lecz jedynie niszczący i tak już poraniony Malkador.

W związku z powyższym, Najwyższa Rada zadecydowała iż nie życzy sobie sąsiedztwa Ithirildoru ani żadnego z jego popleczników. Na mój rozkaz dziś w nocy Zakonny Korpus Ekspedycyjny rozpoczął operację przesunięcia granic Tyberii na Północ.

Jednakże, aby pokazać jak bardzo Tyberia ceni sobie pokój, pragniemy przywrócić Malkadorowi utraconą własność, jaką bez wątpienia była Ilyria.

Dlatego kieruje moje słowa do wszystkich prawych Rodów Ilyrii.
Powstańcie! Pokażcie, że Płomień w Waszych sercach daje Wam siłę!
Tyberia Was nie zostawi samym sobie. Wesprzemy Was całym sercem, a gdybyście potrzebowali pomocy, zbrojne ramię Tyberii osłoni Was i Wasze rodziny!

Jasnie Oswiecona Oredowniczka Wiecznego Ognia, Pani Płomieni, suzerenka Umdeil, Provenzy, Numantii, Ravenny, Narbo, La Valetty,
An Dalmait, Ilyrii Zachodniej i Południowej i Władczyni Tyberii, Jej Swiatłość Aurora I


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikrit
Zaawansowany Forumowicz



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 10:48, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Drodzy władcy....

Przybyłem do Tyberii na rokowania w sprawie pokoju w Novigradzie jako jedna ze stron konfliktu co było niezaprzeczalne. Dwa dni przekonywałem mego przyjaciela Vladymira by się tam zjawił wraz ze mną, dwa dni tłumaczyłem ze jego poddanym potrzebny jest pokój a nie wojna i można by może jego włości odzyskać w nieco bardziej pokojowy sposób. W końcu zgodził się z moją osobą i nawet podzielił mój własny optymizm dotyczący owych rokowań. Byłem dobrej myśli z racji iż Abramov zwie sam siebie jak to każdy z was otrzymał w liście „pragnącym pokoju oraz oświeconym” nic jednak bardziej mylnego...

Jeszcze przed spotkaniem wypuściłem kler Ziem Kościoła w geście dobrej woli i po prosiłem tych ludzi o przekazanie wiadomości co też zrobili...

"Drogi Abramovie moja obecność na tych ziemiach jest już rzeczywistością i nie będzie jakiegoś nietaktu jeśli zwrócę sie do ciebie sąsiedzie...
List ten jednak powstał by odpowiedzieć na twój jeszcze tak niedawny opowiadający o tym iż podobno jesteś władca, który pragnie panować w duchu oświecenia i pokoju. Tak też pragnę dać ci jeszcze jedną szansę udowodnienia twoich słów. Przyznaj sie do utraty tych terenów na rzecz Mego Ludu a zaniecham przyszłego konfliktu, jak i wyjaśnij "nieporozumienie", które zaistniało gdy wjechało moje poselstwo do ciebie po raz pierwszy. Zwracam ci też tych kapłanów gdyż sam wiem jak wiedza jest cenna i ich obecność jest dla ciebie nieoceniona, proszę weź to pod uwagę jako dowód Mojej dobrej woli wobec wydarzeń jak i Twojej osoby i odezwij przyślij posła. Podobnie jak już wcześniej nic mu się nie stanie i zostanie przyjęty godnie, możesz oczywiście przybyć też osobiście, a wtedy zapewniam, że nie będę próbować żadnych sztuczek by pochwytać twoja osobę i doprowadzić przed mój lud. Wszak Dałem Ci druga szansę skorzystaj z niej jeśli twoje słowa były prawdziwe..

Niech wasz lud odrodzi się po niedawnej zarazie

Lord Arnumion*"

Gdyż odpowiedź z jego strony ku memu zaskoczeniu opiewała w obelgi czy tez roszczenia które są jak że dziwne dla „oświeconych władców”.Otóż co dostałem na to wyciągniecie dłoni... Napluto mi w twarz:

„Lordzie Arnumionie Wężowy Języku.
Zdaję sobie sprawę, że będąc na wyprawie krajoznawczej na moich ziemiach mogłeś zakosztować specyfików zażywanych przez naszych szamanów, lecz pisanie pod ich wpływem korespondencji dyplomatycznej jest wielce niestosowne.
Twoje rojenia odnośnie możliwości panowania nad stepem są równie niedorzeczne, jak twoje zapewnienia o dobrej woli.
Drugiej szansy mi nie dałeś, przekazując list na granicy.
Jeżeli chcesz okazać dobrą wolę, wynoś się do twojej dżungli na południu, i nie waż się wracać. Wtedy może rozważę wybaczenie ci twoich postępków.

Podpisano Chan Siergiej Abramov”

Nie odpowiadałem na to gdyż uznałem iż lepiej będzie omówić to na spotkaniu w Tyberyjskich włościach przy bezstronnym obserwatorze i ponownie poczułem się oszukany.
Na obrady zaproszony został także przedstawiciel Ithiridoru co było dla mnie wręcz oczywistym... Reprezentował to państwo niejaki Eldarion, a w osobie reprezentacji Novigradu Abramova zasiadł osobiście Abramov. Nim obrady się rozpoczęły zarzucono Aurorze stroniczka i niesłuszność w zaproszeniu mnie osobiście na spotkanie, a gdy rozpoczęły się....
Abramov podniósł raban i pokazał wyraz nieznajomości faktów bitwy która na jego własnych ziemiach się toczyła. Rzucał się jak ranne zwierze pochwycone przez łowcę i do tego wszystkiego obrażał wszystkich swym zachowaniem i postępowaniem w czym nie ustępował mu Eldarion... Swoja obrazę bym przełknął, lecz gdy znieważona została Aurora wręcz oniemiałem... Niedługo po rozpoczęciu obrad obaj Władca Novigradu północy i Ithiridoryjczyk odeszli w krótkich słowach mówiąc WOJNA! Zaskoczony bylem jednym... To nie były z ich strony obrady, a raczej ich farsa i to mająca chyba na celu urażenie wszystkich i odejście... Bo tak to dokładnie wyglądało.. By temu było mało Ithiridor odmówił wyjaśnień odnośnie zachowania Eldariona...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amber
Nowy forumowicz



Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:52, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Jej światłość Aurora pragnąc, by pokój zapanował w Malkadorze,
i by skończyć przelew bratniej krwii mieszkańców Novigradu,
zaprosiła władców Novigradu, Ithilidoru, Melindolissimo oraz Siergieja Abramova
na rozmowy pokojowe.

Chan Vladymir przybył gotów negocjować ze zdrajcą,
któremu poprzysiągł krwawą zemste
gotów był wybaczyć mu jego zbrodnie

Lecz Eldarion reprezujący Ithilidor oraz Abramov nie chcieli negocjować, nie chcieli pokoju.
Oni, w swojej pysze, zerwali negocjacje w pierwszych swych słowach.
Przybyli tylko po to by powiedzieć że nie pragną pokoju
lecz, aby oznajmić, że pragną zagarnąć ziemie Novigradu i Melindossimo,
a jedynym co możemy zrobić, by uniknąć wojny jest poddanie się im bez walki.

Obraziwszy nas swymi żądaniami, a gospodarzy swym zachowaniem
uciekli
do swych nor na północy.

Książę Vladymir Rozkov Chan Novigradu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amber dnia Pią 10:52, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ankalime
Mega Forumowicz



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ithirildor

PostWysłany: Pią 11:32, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Do wiadomości władców krain Malkadoru

Ithirildor nie bedzie zaprzeczać ani uchylać się od odpowiedzialności za swoje czyny, jednakże ponieważ Jej Światłość raczyła wiele nieprawdy w swym, rozsyłanym obecnie szeroko piśmie, zawrzeć, czuje się w obowiązku wyjaśnić niektóre fakty.

Otóż nie jest prawdą, że atak Tyberii był reakcją na zachowanie się poselstwa Ithirildoru. Wojska Tyberii od miesięcy gromadziły się wzdłuż naszej granicy, co wzbudziło nasze oczywiste zaniepokojenie.
Oto co otrzymaliśmy w odpowiedzi na nasze pytanie o to:

quaithe napisał:
Wasza Wysokość

Niniejsza wiadomość do WW została przekazana na ręce Waszego generała Eldariona. Pragniemy się upewnić że ją Pani otrzymałaś tak więc przesylamy list raz jeszcze, skreślony ręką JŚ Aurory I.

Emanuel d'Este, sekretarz dworu Tyberii

__________________



Najdroższa Przyjaciółko

Jak zapewnie wiesz pogrążona obecnie w chaosie Cordelia zagarnęła była nasze ziemie w Saragossie* - teraz kiedy Lady Drago rzekomo nie żyje wielu możnych na moich wschodnich ziemiach niecierpliwi się i naciska, byśmy wkroczyli zbrojnie do Cordelii i odzyskali zagrabione tereny. Wszystko wskazuje na to, że będę musiała albo zerwać porozumienie obronne wobec Cordelii albo spacyfikować buntowników - a jedno i drugie wiąże się z potrzebą armii. Przykro mi, że Twoi generałowie odebrali koncentrację wojsk w Valettcie i Narbo jako groźbę - bądź spokojna że wzrok mój i moich strategów skierowany jest na wschód.

Niemniej jednak obowiązkiem moim jest szerzyć pokój w całym Malkadorze. Zaprosiłam władców obu Novigradów na rozmowy pokojowe w mojej stolicy. Czy zechciałabyś może wysłać własne poselstwo?**

Niech wieczny ogień ogrzewa Twoje ziemie i niech światło prowadzi Ciebie i Twój lud.

Aurora




Oczywiście, zaskoczyła nas wieść, że Lady Aurora zastanawia się nad złamaniem ustanowionego wszak przez nią pokoju z Cordelią, ale przynajmniej poczuliśmy się uspokojeni względem własnego bezpieczeństwa, szczególnie po zapewnieniach przyjaźni.

Jeśli chodzi o owo słynne już spotkanie - powodem, z jakiego pojawił się na nim przedstawiciel Ithirildoru nie była mediacja między księciem Rozkowem ani chanem Abramovem, nie były też rokowania z Melindosillmo (z którym to królestwem jak dotąd nie mieliśmy żadnych wspólnych spraw ani zatargów, więc i nie było przedmiotu rokowań - nikt zresztą nie raczył poinformować Ithirildoru o obecności lorda Arnumiona na spotkaniu). Powodem była właśnie sytuacja na naszej południowej granicy. Jednakże na pierwsze zapytanie o wojska Tyberii generał Eldarion usłyszał od Jej Światłości odpowiedź, że nie będzie o tym rozmowy, i że Ithirildor i tak nie ma wojska by armie Tyberii powstrzymać (co jest kolejnym dowodem, że atak planowany był wcześniej). W związku z tym dalsza obecność posła Ithirildoru na spotkaniu okazała się być bezprzedmiotową, a że generała Eldariona czekała długa wyprawa na wschód, opuścił spotkanie jak najszybciej.

Jesli chodzi o sprawę Illyrii - zaskoczona jestem wielce postawą Tyberii, jako że w całych naszych kontaktach - czy to na Smoczej Wyspie czy w pismach dyplomatycznych nigdy nie pojawił się ten temat, nigdy Jej Światłość ani nikt z Jej otoczenia nie próbował zbadać sprawy (gdyby tak było, wiedzieliby, że w Ithirildorze panuje ogólne duże zadowolenie z nowej władzy). Dlatego pewni jesteśmy, że jest to jedynie doprawdy sprytny zabieg dyplomatyczny mający na celu próbę usprawiedliwienia napaści.

Arael, Najwyższa Kapłanka Ithirildoru, władająca nim z nadania imperatora Ragnara Horstensena.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ankalime dnia Pią 19:29, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikrit
Zaawansowany Forumowicz



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 12:13, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Droga Arael

Jako iż nie było cię na obradach jestem skłonny uwierzyć w twoja naiwność wobec do swojego zaufanego Generała. Wszak jasnym dla nas jest, że Godnym zaufania jest ten kto niezależnie od wszystkiego chroni swego państwa co w przypadku Eldariona nie jest takim jasnym z racji zdarzeń z ostatniej wojny.

W kazdym bądź razie na spotkaniu Pani Tyberii Aurora odpowiedziała twemu generałowi na pytanie wiec nie wiem czemu ci tego nie powtórzył... Odpowiedz brzmiała tak samo jak było napisane w liście i stanowisko Aurory zostało dopiero zmienione po jakże haniebnym zachowaniu twego "zaufanego" sługi... nie mniej jednak jeśli pragniesz opluć niewinna Aurore to odpowiem ci jednym:

Cytat:
Od początku nie byliśmy szczególnie chętni do rozmów. Tyberia, nie proszona przez nikogo, wyznaczyła sobie zadanie mediatora między nami i Abramovem, a zdrajcą Rozkovem. Niegrzecznym byłoby jednak odrzucić zaproszenie. Podobnie jak niegrzecznym było nie poinformowanie nas o obecności władcy Melindosillmo, nie będącego stroną konfliktu. A już szczytem dyplomatycznej ułomności były uwagi Jej Wysokości Aurory na temat naszych wojsk. Tyberia wcześniej już była ostrzegana, że jeżeli nie wycofa wojsk sprzed naszych granic, uznana zostanie za wroga. Uwagi, że skoro mamy za mało wojsk, by rzeczywiście stanowić jakiekolwiek zagrożenie, to Tyberia zrobi co chce nie są czymś co powinno wychodzić z ust władczyni. Celem moim nie było urażenie władcy Melindosillmo.


Wiem, że to fragment tajnego raportu jaki złożył ci sam Eldarion, a który ja posiadam dzięki mym szpiegom. Zgodnie z tym jego celem było nie tylko urażenie mnie, lecz co widać od początku prawdziwym celem było przede wszystkim urażenie samej Aurory.

Chciałbym cię zapewnić, że podejście Eldariona podczas spotkania w Tyberii było o wiele gorsze, co wydaje mi sie dobrze wiesz...

Widać w tym liście także podejście do Rozkova czy też mojej własnej osoby i każde jest wręcz skandaliczne... Sam fakt mojego "niezaangażowania" na froncie pokazuje albo brak zrozumienia przez Eldariona zdania: "nie będącego stroną konfliktu"(z racji iż wszystkim krają jest znana prawda i sam fakt mego zaangażowania w działania zbrojne) albo też brak jego kompetencji wojskowych.

By więc zapewnić cię Arael, Aurora odpowiedziała swymi wojskami na słowa Eldariona... "Wiec będzie wojna" przeciwdziałając waszemu atakowi. Moim osobistym zdaniem Eldarion powiedział te słowa świadomie... A jakby to każdy zrozumiał były one wypowiedzeniem wojny.

By też powiedzieć ci drobnostkę atak ze strony Aurory był tez wynikiem słów Eldariona "jeśli nie zabierzecie tych wojsk to my zaatakujemy".

Nie pluj innym w twarz gdy sama jesteś pełna winy droga władczyni... Chociażby niedopilnowania swych ludzi Arnumion.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ikrit dnia Pią 12:23, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ankalime
Mega Forumowicz



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ithirildor

PostWysłany: Pią 14:48, 16 Kwi 2010    Temat postu:

silny napisał:
Wybaczcie moje wtrącanie się, ale prosiłbym aby ta dyskusja przeniosła się do innego tematu. Temat "Noty Dyplomatyczne" został założone by zamieszczać w nim swego rodzaju "listy otwarte" czyli zwykłą informację dostępną całemu Malkadorowi. Nie ma tu miejsca na dyskusje czy przytyki - od tego są inne tematy.

Dziękuję i z wyrazami największego szacunku jeszcze raz przepraszam za moje wtrącanie się.

Jego Ekscelencja Najwyższy Krzewiciel Płomienia Książę Dalmacji Lucyfer Carabine d'An Dalmait


Słusznie. Przepraszam. List mój do Arnumiona przeniesiony.
(proszę moderatora o usunięcie postu)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ankalime dnia Pią 19:25, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikrit
Zaawansowany Forumowicz



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 15:39, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Droga Arael

Wiec powiem w prost, a nie inaczej gdyż wyraźnie fakty zostały podane w sposób zbyt niejasny...

To Eldarion Telcontar wypowiedział wojnę na spotkaniu pokojowym Aurorze władczyni Tyberii.
Jego wypowiedz była jasna, jednoznaczna oraz krótka, a padała w rożnych słowach: "Ostrzegaliśmy was wcześniej", "Wiec wojna!"... Eldarion nie słuchał odpowiedzi Aurory, a raczej odpowiadał na wyimaginowane przez siebie i dążył do ostatniego stwierdzenia mimo odpowiedzi i chęci pokojowych Aurory.

Jeśli planowałaś wypowiedzenie wojny Tyberii to po co teraz ta szopka z udawana niewinnością? Jeśli jednak nie było to twoim celem to informuje ci iż tak to wyglądało i nie zależy mi na tym czy w owe słowa uwierzysz... Lecz chce zauważyć jedno... To wy wypowiedzieliście wojnę, a Tyberia tylko na owe wezwanie odpowiedziała.

Ku zakończeniu pragnę poinformować Cię iż nie ukrywam tego iż moi ludzie cię szpiegowali... Wszak po co? Twoi ludzie wcale nie stali w miejscu wszak...

Z wyrazami szacunku Arnumion


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ikrit dnia Pią 15:40, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silny
Super Forumowicz



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:19, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Wybaczcie moje wtrącanie się, ale prosiłbym aby ta dyskusja przeniosła się do innego tematu. Temat "Noty Dyplomatyczne" został założone by zamieszczać w nim swego rodzaju "listy otwarte" czyli zwykłą informację dostępną całemu Malkadorowi. Nie ma tu miejsca na dyskusje czy przytyki - od tego są inne tematy.

Dziękuję i z wyrazami największego szacunku jeszcze raz przepraszam za moje wtrącanie się.

Jego Ekscelencja Najwyższy Krzewiciel Płomienia Książę Dalmacji Lucyfer Carabine d'An Dalmait


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikrit
Zaawansowany Forumowicz



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 16:33, 16 Kwi 2010    Temat postu:

// Z całym szacunkiem silny może nie widać ale właśnie to robimy :p (wiesz ja np to otwarcie dla wszystkich daje)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cichy
Forumowicz



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: FELDUR

PostWysłany: Pią 19:11, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Sorry All ale dla mnie takie pieprzenie na forum nie ma nic wspólnego z larpem ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyel
Główny MG



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:43, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Popieram Cichego -zostawcie sobie trochę obrzucania błotem na larp Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arius
Forumowicz



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Imperium Umbaru

PostWysłany: Pią 22:40, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Ja również popieram cichego, zostawcie sobie takie kwestie na larp'a to będzie jeszcze bardziej ciekawie, a nie wszystko bezsensu na forum obgadujecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ankalime
Mega Forumowicz



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ithirildor

PostWysłany: Pią 23:47, 16 Kwi 2010    Temat postu:

Niechaj heroldowie ogłoszą w całym Malkadorze, co Tyberianie z pojmanymi jeńcami uczynili. Męczono ich okrutnie i na stosach żywcem ich palono... Święty to zaiste musiał być ogień...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nokturn Strona Główna -> Zmierzch Smoczej Krwi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin