 |
Nokturn Forum do dyskusji na temat larpów grupy Nokturn
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Steus_Arios
Zaawansowany Forumowicz
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:22, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
He he... Ale jednak zależy mi na dobrze Novigradu Południowego:).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Sheverish
Nowy forumowicz
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 19:58, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Od początku.
- Pozdrowienia i podziękowania dla Wielkiej Unii Lasu, czyli dla "Wielkiego Wioślarza z Melindoco...?" oraz przedstawicielstwo naszych sąsiadów, z którymi prawie w ogóle nie dało się dogadać co sprawiło, że przez cały larp zajmowałem się niemalże tylko tą sprawą i w zasadzie bardzo mi się to podobało.
- Szacunek dla Mistrzów Gry, którzy nie przeczytali do końca opisu Gjenfred Skog i wynikły z tego niespodziewane perypetie i problem, a także za stworzenie świata gry, który pozwolił nam dobrze się bawić.
- Pozdrowienia dla wszystkich grających - nawet dla tych, z którymi nie miałem okazji porozmawiać.
Co mi się podobało:
- Byłem cały czas zajęty, co rzadko mi się zdarza na larpach, na których w pewnym momencie i nie ma o czym fabularyzować, bo za mało wiadomo o realiach.
- Swój quest stworzyłem wraz z Gwynem, a nie był mi narzucony, więc w zasadzie robiłem to co chciałem i to było fajne.
- Niechęć do szybkich decyzji lorda Avari.
- Wiosło Ikrita : D Jak rozmawialiśmy w kilka osób i trzymał włócznię po mojej stronie po prostu go nie widziałem. "Talk to the blade". Dyskretnie starałem się przesunąć mu rękę, albo obrócić tego gigantycznego lizaka, ale nie wychodziło.
Co mi się nie podobało:
- Larp był ZA KRÓTKI. Przez cztery godziny bez przerwy niemalże biegałem za sprawami politycznymi - tylko jedną sprawą - a nie miałem ani chwili by usiąść i się pofabularyzować. Gdyby było sześć godzin, byłby czas nie tylko na politykę, ale i by odpocząć i spokojnie pomówić. Mieliśmy bogato opisane państwa z mocnym osadzeniem w realiach. Było niesamowicie wiele tematów do przegadania, o których nie pomówiliśmy, ponieważ zabrakło czasu.
- Pierwsze głosowanie było fajne. Drugie było już takie... przesadzone, a trzecie mnie już trochę zirytowało i coraz mniej podobał mi się ten cały pomysł głosowań. Sądziłem, że te sprawy na Smoczej Wyspie będą raczej obyczajowo/klimatyczne, a nie niemal czysto (dobra... wręcz boleśnie) mechaniczne.
- Nie przebyły dwie ekipy -,-' i trochę to rozsierdzające.
- Chyba wszyscy mieli własne religie i "Teoretycznie dominująca wiara" była raczej marginalna. Sam byłem tego przykładem i nie wiem, czy ktokolwiek był kapłanem Smoczego Kultu - nie spotkałem raczej nikogo takiego.
- Nieprzewidziany Mariaż. MGowie powinni wiedzieć o co chodzi i dlaczego trochę pogmatwali sprawy nie doczytawszy opisu państwa. Chwila nieuwagi i człowiek się gubi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sheverish dnia Pon 19:59, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pan Ćpun
Forumowicz
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chanat Novigradu od Vralii po granice Cordelijską
|
Wysłany: Pon 20:19, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
co do głosowan - mam wręcz przeciwne odczucia:) co prawda rzeczywiscie kilka "fluffowych" głosowań mogłoby mieć miejsce, ale jak dla mnei bardzo mocną stroną larpa jest właśnie część strategiczna - a głosowanie w wyroczni powinno to odzwierciedlać. chociaż nei miałbym nic przeciwko temu gdyby przedmiotem głosowań mogłybyć również dyrektywy smoczej rady dotyczące norm produkcji ziemniaka, a następnei ogólna narada na temat polityki w kwestii Vraliańskiej - ogólnie, bardziej przemieszać duże i małe sprawy. ale jednak ważne jest to, żeby każdy widział w głosowaniu swój interes, więc odzwierciedlenie w mechanice jest jak najbardziej wskazane.
Inną sprawą jest to, że wyrocznia była świetnym narzędziem do tworzenia koalicji - bardzo przyśpieszyła tworzenie "bloków" i państw (względnie) neutralnych.
Ewentualnie, jeszcze jedna uwaga - niech wyrocznia będzie bardziej... niejasna? np, wolą smoków jest rozwój nauki - ale czy ma to być budowa bibliotek, rozwój technologii, czy może "puste" wydatki na edukacje chłopstwa bez mechanicznej korzyści - niech decydują gracze. tak samo, można radzić nad tym kogo spotka ten zaszczyt ( a wtedy nagle głosowanie na edukacją chłopstwa i jego kosztami staje się dość kontrowerysjne, zwłaszcza, gdyby związane z tym koszty były duże). Jakby nie było, mocne związanie głosowań z wydarzeniami na mapie strategicznej lub deklaracjami jest według mnie bardzo dobrym rozwiązaniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pan Ćpun dnia Pon 20:46, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kwato
Główny MG
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:09, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Szacunek dla Mistrzów Gry, którzy nie przeczytali do końca opisu Gjenfred Skog i wynikły z tego niespodziewane perypetie i problem, a także za stworzenie świata gry, który pozwolił nam dobrze się bawić.
>Przykro nam, jeśli się w czymś omsknęliśmy (domyślam się o co może chodzić) w tej sprawie WSZYSTKO jest jeszcze do dogadania, chociaż mi się wydawało, że uładziliśmy wszystko na larpie, ale piszcie na priva jeśli coś jest jeszcze do omówienia.
- Byłem cały czas zajęty, co rzadko mi się zdarza na larpach, na których w pewnym momencie i nie ma o czym fabularyzować, bo za mało wiadomo o realiach.
>Tak sądzisz? Wydaje mi się, że na forum jest sporo materiału. A i realia low fantasy są raczej generalnie znane i lubiane (mamy nadzieję )
- Larp był ZA KRÓTKI.
>Ciesze się, że był to intensywnie spędzony czas. Niestety, niektórzy mają zupełnie inne odczucie i twierdzą że po 2 godzinach mieli wszystko. Trudno wszystkim dogodzić - nawet pomimo naszych najlepszych chęci. Mamy już opracowane remedium dla ludzi którym było za krótko, więc załóżmy dla rozważań akademickich, że nie stanowi to problemu. Ale nawet zakładając, że przez 6h ludzie mieliby, co robić to czy nie uważasz, że 6h pod rząd to dużo? Myślę że ludzie byliby zwyczajnie zmęczeni pod sam koniec.
- Pierwsze głosowanie było fajne. Drugie było już takie... przesadzone, a trzecie mnie już trochę zirytowało i coraz mniej podobał mi się ten cały pomysł głosowań. Sądziłem, że te sprawy na Smoczej Wyspie będą raczej obyczajowo/klimatyczne, a nie niemal czysto (dobra... wręcz boleśnie) mechaniczne.
>Długo rozmawialiśmy z Cyelem nad treścią dekretów i doszliśmy, że żeby miały sens to powinny coś wnosić do gry. Dekret np. czy od tej pory będziemy łowić 10% mniej ryb, albo jakie zasłonki powinny wisieć w świątyni smoka, nie przyciągnęłyby zainteresowania. Tymczasem dekret o magii, spotkał się np. z szczególnym interesował Wsch. Kresy. - gdzie magia jest sztuką zakazaną. A dekrety o Smoczym Zakonie i o Obchodach Wiosny, spotkały się z zainteresowaniem wszystkich planujących wojny. Wszystkie dekrety zrobiły to czego się od nich chcieliśmy: podzieliły Was na frakcje i dały możliwość wymiany przysług i sprzedaży głosów.
- Nie przebyły dwie ekipy -,-' i trochę to rozsierdzające.
>A dlaczego? Co prawda ja nie miałbym nic przeciwko gdyby nas było x2 tyle (oczywiście wtedy nieco inaczej byśmy organizowali i zarządzali przedsięwzięciem), ale brak dwóch ekip w żaden sposób nie przeszkadzał w wypełnieniu wątków i dyskusjach. Ponadto podobnie wygląda sprawa fabularnie - skoro na spotkanie władców jest raptem kilku godzinne okno, to zdarza się że ktoś nie da rady się pojawić (ku swojej stracie).
- Chyba wszyscy mieli własne religie i "Teoretycznie dominująca wiara" była raczej marginalna. Sam byłem tego przykładem i nie wiem, czy ktokolwiek był kapłanem Smoczego Kultu - nie spotkałem raczej nikogo takiego.
>Poza 3 MG. Wszyscy chcieli pofantazjować na temat swoich religii - pozwoliliśmy na to bo nie chcieliśmy Was ograniczać. Trudno jednak nazwać marginalnym coś, co sprawia, że wasze cywilizacje nauczyły się czytać i pisać, a niektórzy z Was rządzą królestwami od dziesięcioleci, dzięki darowi nieśmiertelności.
Nie mamy też wystarczająco dużego gumowego smoka, więc nie stawił się osobiście na larpie, ale o nim też warto nie zapominać.
Btw. Wielkie thx za opinię. To wszystko pomoże nam sprawić żeby larpy Wam się jeszcze bardziej podobały.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kwato dnia Pon 21:35, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Steus_Arios
Zaawansowany Forumowicz
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:20, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ty mówisz o religiach, a ja byłem jedyną postacią, która mogła rzucać zaklęcia, a nie miała nic wspólnego z żadnym bogiem, tylko była po prostu magiem, a nie kapłanem, lub dyplomatą jak wszyscy ... Więc co ja mam powiedzieć, cały czas nie wiedziałem jak ja mam rozmawiać z przedstawicielami odmiennych kultów, aby ich nie urazić, bo jeżeli powiem "magu" to będzie źle, a ja miałem sprawy do Magów, a to wszystko strasznie mi ją utrudniło . Ale i tak mi się udało . Jeszcze raz wszystkim dziękuję .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ankalime
Mega Forumowicz
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ithirildor
|
Wysłany: Pon 21:38, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ćpun napisał: |
nie narzekaj, zauwaz ze to dopiero poczatek, teraz zaczyna sie prawdziwa zabawa;p ale niech zyje odpowiedzialna funkcja.. w razie komplikacji moge jechac na wyjazd sluzbowy;p |
Ty się przyznaj, że do małżeństwa to Cię pcha głównie chęć sprawdzenia na czym dokładnie polegają Ithirildorskie "Happy Hours"
A przy okazji jak tak już dziękujemy, to i ja dorzucę.
Mistrzom Gry za:
- znalezienie naprawdę fajnego lokalu,
- świetne przygotowanie i prowadzenie,
- konsekwencję w trzymaniu się zasad choć czasem szlag trafiał, ale w końcu żadna frajda gdy jest łatwo
- questa, za który chciałam zabić, ale... - patrz wyżej
Ja tam nie wiem, ale wydaje mi się, że na nadmiar czasu to narzekać mogli chyba tylko ci, którzy wcześniej większość spraw załatwili przez forum, a na Smoczą Wyspę przybyli tylko je potwierdzić... Mnie się wydawało, że przy takiej ekipie jak nasza to wszelkie sprawy państwowe załatwią mi Kapitanowie (i to szybko ), a ja będę mogła sobie "poklimacić" , a tymczasem wszyscy byliśmy zajęci, a i tak nie wszystko zdążyliśmy (ja żałuję przynajmniej jednej nieodbytej rozmowy...). Poza wszystkim - zawsze można przecież dotworzyć fabularne motywy - jak np. międzynarodowe małżeństwo
A tematy głosowania - w sumie też sądziłam, że będą bardziej "globalne", ale te miały jedną ogromną zaletę - skłoniły do interakcji i porozumień - i to jeszcze zanim oficjalnie zostało ogłoszone zapadnięcie "zielonej kurtyny"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ankalime dnia Pon 21:52, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pan Ćpun
Forumowicz
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chanat Novigradu od Vralii po granice Cordelijską
|
Wysłany: Pon 21:48, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
do sprawdzenia happy hours wystarczyl by mi wyjazd służbowy w dodatku wciaz mamy do dogadania szczegoly "techniczne" , a tam możemy dogadać np. przeniesienie tej jakże zaszczytnej tradycji na grunt Novigradzki poza tym, wieczor kawalerski jest bardzo dobrym sposobem na sprawdzenie tej koncepcji... myślę że towarzystwu sie spodoba, a ponadto czuje wzrost obrotow w karczmach
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pan Ćpun dnia Pon 22:53, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheverish
Nowy forumowicz
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 0:07, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
>Tak sądzisz? Wydaje mi się, że na forum jest sporo materiału. A i realia low fantasy są raczej generalnie znane i lubiane (mamy nadzieję Wink) |
Cytat: |
- Byłem cały czas zajęty, co rzadko mi się zdarza na larpach, na których w pewnym momencie i nie ma o czym fabularyzować, bo za mało wiadomo o realiach. |
Nie, nie. Źle się zrozumieliśmy, a właściwie to ja źle napisałem. Chodziło mi o to, że ZWYKLE na larpach brakuje tematów, bo jest za mało osadzenia w realiach, a trzeba czymś zapchać czas między questami, a tu było odwrotnie - ciekawych tematów było mnóstwo, a ponieważ questy tak długo trwały nie było okazji poruszyć tychże tematów. - Mój błąd w konstrukcji wypowiedzi. Brakowało czegoś w stylu "...na INNYCH larpach, na których...".
Coś o czym zapomniałem, a o czym przypomniała mi Ankalime postem. Lokal jest na prawdę świetny! Duży. Ładnie urządzony. Dużo stołów ( z czego nawet spore) no i ta wolna przestrzeń na środku.
Wszystko jest kwestią gustu. Ja czekam na 6+ godzinny larp z mocnym odgrywaniem z dużą ilością tematów do rozmów i zadaniami wymagającymi o tyle o ile, ALE to kwestia gustu : P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azgarth
Nowy forumowicz
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Wto 0:56, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Z racji na to, że poprzedni mój post "zmutował", napiszę jeszcze raz.
Cytat: |
A jak wygląda sprawa z umowami z naszymi przyjaciółmi zza morza? Czy to była sciema? |
Śmiesz wątpić w słowo reprezentantów Wielkiego Imperium Umbaru? Synowie Prime'a zawsze dotrzymują swoich umów. Zawsze też powezmą pomstę krwawą na tych, co ich nie przestrzegają.
A co do samego LARPa - garść przemyśleń. Plusy:
- Jak już pisali ludzie - konkretny lokal. No i oczywiście nieśmiertelne "gazy smoka".
- Mieliśmy co robić.
- Doborowe towarzystwo, z którym miło się odgrywało.
Minusy:
- W szkołach ma się większą swobodę.
- Czekam z niecierpliwością na LARPa terenowego, gdzie gracze nie będą się martwić, że za zabicie kogoś wielki gad z niestrawnością żołądka odgryzie im łepetynę, tylko, że pociągnie to za sobą konsekwencje polityczne i prawne. ;]
- Bycie non-stop zajętym ma ten minus, że nie mogliśmy w ogóle poodgywać swoich postaci. Jeśli ktoś skończył "questować" po 2 godzinach to gratuluję - mógł przynajmniej "poklimacić", więc bez marudzenia.
- Patrząc po głosowaniach i zachowaniu postaci na LARPie w dalszym ciągu mam wrażenie, że i tak w tym wszystkim najważniejsza jest strategia i "plemionowanie". A ponoć nie takie miało być założenie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kwato
Główny MG
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:10, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wszystko jest kwestią gustu. Ja czekam na 6+ godzinny larp z mocnym odgrywaniem z dużą ilością tematów do rozmów i zadaniami wymagającymi o tyle o ile, ALE to kwestia gustu : P
>Słuchajcie... im większa jest nasza grupa larpowa, tym śmielsze inicjatywy może przeprowadzać. Kto wie czy np. nie zaproponujemy Wam larpu cało dniowego pod Warszawą, lub nawet cały weekend. Ale to plany na lato, bo na razie opowiadamy Wam bajki o świętach wiosny, a na dworze...
Ponieważ wszyscy są chętni do wypowiedzi, a my chętnie słuchamy zakładam tematy ankietowe, w których możecie zagłosować oraz wyrazić opinie na temat poszczególnych aspektów naszej gry. To umożliwi Wam granie w takiego larpa na jakiego macie ochotę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gwynbleidd
Zaawansowany Forumowicz
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:42, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Nie miałem jeszcze okazji podziękować MG za przypominanie że nie zdążyłem oddać swego głosu w głosowaniach ( chyba za każdym razem tak było ). Tak więc dzię ki za przypominianie. Było to efektem tego że miałem dużo do roboty i nie mogłem się rozdwoić.
Jeśli mam mówić o plusach i minusach.
Plusami na pewno były : lokal , gracze , zaangażowanie MG , niektóre nakazy wyroczni.
Minusem było niektóre nakazy wyroczni ( chodzi mi przedewszystkim o kwestie nakładania należności finansowych w konkretnym nakazie ).
Zbyt duża ingerencja MG w moją postać była na początku minusem dla mnie ale z czasem okazała się dużym plusem i ciekawie rozwinęła mi nie tylko postać ale i dalszy pomysł na grę.
Tak więc takich minusów zmieniających się w duże plusy życzę sobie i innym jak więcej przez całą zabawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Steus_Arios
Zaawansowany Forumowicz
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:14, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mi moje wątki się podobały (chociaż łatwe nie były). A jeżeli ktoś ma jakieś uwagi, to niech pomyśli, że prawie wszyscy gracze mieli jakąś historię życia, więc trzeba było układać "zadania" pod nią, a JEDNOCZEŚNIE pod obecną sytuację na kontynencie... A jeżeli jest wielu graczy, to na prawdę nie jest łatwe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ikrit
Zaawansowany Forumowicz
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 8:59, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja powiem tak:
-MG dobrze uchwycili idee mojej postaci wiec tez tak zwany "Quest" był w sumie dokładnie tym co robić chciałem;p choć przyznam ze ciekaw bylem czy napiszecie mi coś odnośnie reakcji mojego ludu na ostatnio zaistniałą sprawę w zdradzieckim Novigradzie.
-Codo sprawy tak przewidywalnego śluby politycznego to bylem tylko ciekaw kiedy ten nadejdzie miedzy państwem Avramov'a, a Ithirildor'em wszak przedmurze Vralli wyciągnęło swoje paluszki ku sojusznik,a. Ciekawi mnie czy nie obrażono tym majestatu Smoczej Wyroczni gdyż to była taka szopka
-W idei głosowania podobał mi sie wybór, lecz co fakt to fakt... Powiedz tak lub nie magi jak powiesz nawet by była to po restrykcjami. Cóż to za wybór? A np jakbym teraz musiał odprawić zgodnie z religia pradawny rytuał ku przetrwaniu puszczy to co mam zrobić?(i właśnie nie mogę sie doczekać aż takowy czar dostane na własny kraj) róbmy więcej opcji z racji tego, że przy dwóch to wychodzi jakoś;p dziwnie.
-Epickie wiosło jeszcze sie zmorfuje i będzie zabójczą włócznią
Co bawiło mnie najbardziej:
Novigradczycy Abramova ! ! :p prosiłem o wyjaśnienie ich poczynań z moim poselstwem to usłyszałem:
Ver nr1 Nie widać było waszego Sztandaru po przez mgły, a twoich żołnierzy tak!(od razu wyraziłem moje zaskoczenie tym ze wielki niebliski proporzec byl mniej widoczny niż jeżeli ubrani w szare żołnierze widocznie mgły Novigradu mają odcień głębokiego błękitu)
Ver nr2 Dowódca miał przykaz zabijania wszystkiego co przyjdzie od strony południa ale... (powiedziałem w tym momencie Ale zabiłeś go za wykonywanie tego co mu kazałeś;p)
Ver nr3 Oni mieli Łuki!!(wszak wiadomo ze zawsze zaciężna piechota Melindosillimo jest uzbrojona w nieudolne kopie naszych loków... Zabito 11osob poselstwa. do Novigradu południowego weszło moich 12 jeden tam został by przekazać informacje jakby co i widział ich jak wyruszali bardzo niedaleko granicy i żaden nie posiadał loków)
Czyli podobało mi sie jak to określił jeden "Anonimowy" gracz liga narodów w ich wykonaniu:P. "My nie jesteśmy agresorami to tylko błąd"
Wiec swojego rodzaju gratulacje dla Abramovów ale mogliście unikać mojego gniewu, a tu psikus teraz bo nie mówiliście prawdy;p
Ucieczki ludzi od pojedynków także były wyjątkowo śmieszne;p "NIE BĘDĘ W TEN SPOSÓB ROZMAWIAŁ" ten kto tak mówił ten wie;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Picollo
Super Forumowicz
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Novigrad Północny
|
Wysłany: Wto 9:36, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Ciekaw jestem, czy nie obrażono majestatu smoczej wyroczni tym, że mimo, iż polecono, aby broni nie nosić, ktoś całego larpa biegał z wiosłem... znaczy się to podobno była włócznia.
-Sprawa małżeństwa wynikła zupełnie spontanicznie podczas Larpa.
-Szopką było to, że pewne osoby negocjacje chyba pomyliły z sądem. Negocjacje, to rozmowa dwóch stron,i nie polegają na ciągłym miotaniu oskarżeń przez jedną z nich.
-Co do głosowania, to wyjątkowo się z Ikritem zgodzę. Część głosowań była dziwnie sformułowana. Jak właśnie wybór dotyczący magii.
-Odnośnie naszych tłumaczeń. Bardzo ładnie zmanipulowałeś moje odpowiedzi (za każdym razem jest to prawie zupełnie to, co powiedziałem...), i druga sprawa. Jeśli upowszechniasz przebieg negocjacji, to może przedstaw przebieg innych? Chętnie dowiedziałbym się np. co ugadałeś z Rozkovem
- I na koniec parę standardowych rzeczy:
Miejscówka super
Misie Gry wspaniale się spisali
Larp był bardzo intensywny, to znowu dobrze
Niedobrze było, że Rozkov wygrał pierwsze głosowanie
Dobrze spisali się moi kapitanowie
-P.S. Napisaliście, że nie było dwóch przedstawicielstw. Cordelii i kogo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ankalime
Mega Forumowicz
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ithirildor
|
Wysłany: Wto 10:08, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kwato napisał: |
Słuchajcie... im większa jest nasza grupa larpowa, tym śmielsze inicjatywy może przeprowadzać. Kto wie czy np. nie zaproponujemy Wam larpu cało dniowego pod Warszawą, lub nawet cały weekend.
|
TAK! TAK! TAK! TAK!
Picollo napisał: |
-Szopką było to, że pewne osoby negocjacje chyba pomyliły z sądem. Negocjacje, to rozmowa dwóch stron,i nie polegają na ciągłym miotaniu oskarżeń przez jedną z nich.
|
exactly...
W dodatku najwyraźniej nie dostrzegły (owe osoby) w opisie świata zapisu:
Kwato napisał: |
Dlatego samo pojawienie się na spotkaniu jest jednoznaczne z tym, że władcy są wśród równych i czy panuje wojna czy pokój muszą się respektować jako prawowici potomkowie smoków.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ankalime dnia Wto 10:11, 16 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|